Ardanowski: jestem przerażony stanem pogody w tym roku
Wszystko wskazuje na to, że 2020 rok będzie kolejnym, w którym rolnikom przyjdzie zmierzyć się z suszą. O jej katastrofalnych skutkach już teraz ostrzega minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa przyznaje, że zmiany klimatyczne są niezwykle szybkie i najprawdopodobniej "trwałe", co oznacza, że brak opadów śniegu, a co za tym idzie brak wystarczającej ilości wody w glebie, może powtarzać się rokrocznie.
Możemy mieć suszę najsilniejszą od 50 lat
- Jestem przerażony stanem pogody w tym roku. Owszem, wegetacja w pełni, ale zimy z opadami śniegu nie było. Może być kolejny rok bardzo dokuczliwej suszy i to zaczynającej się znacznie wcześniej niż w poprzednich latach - mówił Jan K. Ardanowski podczas uroczystej gali Ogólnopolskiego Konkursu Rolnik - Farmer Roku, która 7 lutego odbyła się w Warszawie.
Minister wyjaśnił, że ze zjawiskiem suszy rolniczej musimy się zmierzyć wszyscy.
- I nie chodzi tutaj o ilość środków wydatkowanych z budżetu państwa na pomoc, która nigdy nie będzie stuprocentowa. Chodzi o retencję i dopasowanie zabiegów agrotechnicznych tak, aby jak najwięcej wody zatrzymać w glebie. Pamiętajmy, że najbardziej wartościową i najtańszą formą retencjonowania wody jest zatrzymanie jej w glebie - zaznaczył Jan K. Ardanowski.
Dodał, że odpowiednia struktura, właściwe pH gleby i wystarczająca ilość próchnicy to właściwa odpowiedź na zmiany klimatyczne.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś