Przyspieszone zbiory soi
Upały i susza spowodowały, że w tym tygodniu na Zamojszczyźnie rozpoczęły się zbiory soi. Jest to co najmniej 3 tygodnie wcześniej niż przed rokiem. Nikt się nie spodziewał takiego przyspieszenia i może się okazać, że na różnych Dniach Soi zaplanowanych w drugiej dekadzie września soi na polu… już nie będzie.
Pan Witold Ferens z Sahrynia (gmina Werbkowice) wysiał soję w tym roku po raz pierwszy na powierzchni 3 hektarów. W gospodarstwie uprawiano dwie odmiany: ukraińską Annushkę i austriacką Merlin. Obie odmiany dojrzały w tym samym terminie.
Patrz na brodawki
Nasiona podczas zbioru były suche, a ich wilgotność wynosiła 7-8 proc. Susza spowodowała obniżenie plonu nasion oraz pogorszyła ich wykształcenie. Plon nasion odmiany Merlin wyniósł około 2 t z hektara, a odmiany Annushka był o 0,5 t z hektara mniejszy. Natomiast pogoda sprzyjała przeprowadzeniu zbioru.
Zbiór kombajnem przebiegał bez żadnych problemów, mimo że był przeprowadzany po raz pierwszy. Obroty bębna młócącego zmniejszono do minimalnych, a szczelinę roboczą zwiększono maksymalnie. Powierzchnia pól były wyrównane, co pozwoliło ścinać rośliny bardzo nisko.
Na Zamojszczyźnie rozpoczął się także skup soi, ale pierwsza propozycja ceny wystawiona przez odbiorców na pewno nie jest dla rolników interesująca. Jest to bowiem zaledwie 1200 zł za tonę. Za takie pieniądze żaden z rolników raczej nie sprzeda swoich nasion.