Wymroziło całe plantacje. Sadownicy chcą pomocy
Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP zwrócił się do Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra rolnictwa z wnioskiem o "szybką reakcję i uruchomienie mechanizmów pomocowych".
Szef związku podkreślił, że w ciągu ostatniego miesiąca w całej Polsce wystąpiły silne przymrozki, które dotknęły rejony sadownicze i spowodowały zniszczenia niemalże we wszystkich gatunkach owoców.
Przymrozki wyprzedzają przepisy. Izba pisze do ministra
"W przypadku wielu gospodarstw zniszczeniu uległy całe plantacje, co może doprowadzić do ich bankructwa. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że rozwój sadownictwa może być zahamowany, jeśli resort rolnictwa w porę nie podejmie odpowiednich działań. Dla pokrycia poniesionych strat potrzebne będą środki finansowe, najlepiej w formule rekompensat na jeden hektar uszkodzonych upraw" - czytamy w wystąpieniu prezesa Związku Sadowników.
W piśmie jest także prośba, by sprawę potraktować priorytetowo.
"Bardzo istotne jest, żeby straty zostały sprawnie oszacowane, szybkość działania jest ważna ze względu na specyfikę sektora sadowniczego i tak już bardzo osłabionego katastrofalnie niskimi cenami w mijającym sezonie" - zaznaczył Maliszewski.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś