Problemy polskich jabłek w Egipcie. Utrata kolejnego rynku pognębi branżę

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
20-05-2022,13:05 Aktualizacja: 20-05-2022,13:08
A A A

Związek Sadowników RP zwrócił się z prośbą do premiera i ministerstw o podjęcie rozmów z rządem Egiptu, mających przywrócić stabilność wymiany gospodarczej między państwami.

Od kilku lat dzięki intensywnym działaniom promocyjnym prowadzonym m.in. przez Związek, największym importerem polskich jabłek jest właśnie Egipt. W 2021 r. wyeksportowaliśmy na tamtejszy rynek niemal 160 tys. ton tych owoców, czyli czterokrotnie więcej niż w 2020 r. Po wybuchu wojny w Ukrainie sytuacja znacznie pogorszyła się.

Norbert Kaczmarczyk, eksport jabłek, wojna w Ukrainie, embargo na jabłka

Resort szuka nowych rynków zbytu dla jabłek

Norbert Kaczmarczyk, wiceminister rolnictwa zapewnił, że resort szuka nowych rynków zbytu dla polskich jabłek. W jego ocenie jest możliwe, by te owoce były eksportowane do Nigerii i Tanzanii. - Widzimy problem na rynku ze względu na embargo...

"Egipt jest od lat jednym z największych na świecie importerem zbóż, głównie pszenicy, natomiast Ukraina to największy producent i eksporter zbóż oraz olejów spożywczych. Sytuacja ekonomiczna Egiptu, która jest niestabilna, doprowadziła do ograniczenia importu produktów, które nie są podstawową żywnością, np. jabłek. Bank Centralny Egiptu blokuje dewizy (waluty wymienne), aby zabezpieczyć możliwość zapłaty za import drożejących zbóż, które w tym kraju mają strategiczne i społeczne znaczenie" - wyjaśnia w swoim serwisie Związek Sadowników RP.

Od kilku tygodni docierają do niego sygnały od polskich eksporterów, że problemy z płatnościami za wysłany towar z każdym dniem nawarstwiają się.

"Sytuacja jest wręcz dramatyczna, bowiem kilkaset kontenerów z polskimi jabłkami oczekuje w porcie na odbiór przez egipskich importerów. Ci nie mają zdolności zapłaty, ponieważ Bank Centralny Egiptu blokuje im możliwość wymiany pieniędzy na obce waluty. Dochodzi do skrajnych sytuacji, w których jabłka znajdujące się w porcie są licytowane, jednak nie daje to gwarancji otrzymania pieniędzy przez polskich eksporterów. Sytuacja, niestety, bardzo negatywnie odbija się na branży sadowniczej, ponieważ tracimy kolejny, kluczowy dla nas rynek zbytu. Grozi to bankructwem polskich firm handlowych i problemami finansowymi sadowników" - ostrzega Związek.

W 2021 r. wolumen eksportu jabłek z Polski wyniósł 921,9 tys. ton o wartości ponad 1,6 mld zł. Wcześniej największymi odbiorcami były Rosja, Białoruś czy Kazachstan. Z uwagi na aktualną sytuację polityczno-gospodarczą te kierunki dla naszych sadowników i firm praktycznie są jednak nieosiągalne.
 

  • Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz
Poleć
Udostępnij