Pożar za pożarem w rolnictwie. Teraz płomiennie na rynku wiśni
- To, co płacą za wiśnie, to skandal - grzmią sadownicy, głośno wskazując na kolejny problem na rynkach rolnych. Ministerstwo rolnictwa musi gasić kolejny pożar w branży.
O problemie napisała „Wirtualna Polska”, która rozmawiała z sadownikami z okolic Grójca na Mazowszu.
- Skupy proponują 2,50 zł za kilogram wiśni do mrożenia i 1,40 zł za owoce przeznaczone do tłoczenia na sok i koncentrat. Powinno być powyżej 3 zł, abyśmy mieli z czego żyć - powiedział portalowi właściciel sadu wiśniowego spod Grójca.
Ceny borówek i malin spadają
Zostaje tylko na papier toaletowy
Wskazał, że pracownikowi, który zrywa wiśnie, musi zapłacić co najmniej złotówkę za zerwanie kilograma. Dodając inne koszty okazuje się, że trudno będzie utrzymać gospodarstwo.
- Po uwzględnieniu kosztów paliwa i środków ochrony roślin zostaje mi najwyżej na papier toaletowy. Takie ceny w skupie dobre były kilka lat temu, nie przy inflacji, jaką rozpętał PiS i szef NBP Glapiński – stwierdził gorzko sadownik.
Jak wyznał, w tym roku zarabiał tak mało, że sam musiał dorabiać jako zbieracz truskawek. Obecnie stara się sprzedać swoje wiśnie, ogłaszając je w internecie po cenie 6 zł, bo owoce uważa za dorodne, deserowe i słodkie.
- Jakiś... (tu pada wyzwisko - red.) ze skupu napisał mi wiadomość, że dla niego wiśnie są warte 1 zł - wściekał się.
Cena musi być grubo ponad 3 zł
- Absolutnie cena skupu wiśni powinna wynosić grubo powyżej 3 zł, na przykład 3,50 zł za kilogram owoców do mrożenia - ocenił w rozmowie z „WP” Piotr Pasik, prezes Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Wiśni.
AGROUNIA przed ministerstwem: "Producenci owoców ofiarami patohandlu"
Jak ustaliła „WP”, rząd rozważa udzielenie pomocy branży wiśniowej poprzez skup ze strony państwowych podmiotów po cenach wyższych niż oferowane w skupach (podobnie jak w przypadku malin).
- Rozmawiamy ze spółkami państwowymi, aby skupowały, ale nie mam jeszcze potwierdzenia, czy będą mieć możliwości - odparł minister Telus na pytanie portalu.
Resort musi zatem gasić kolejny pożar w rolnictwie po aferze z ukraińskim zbożem, a potem problemach z cenami truskawek czy malin.
Źródło: Wirtualna Polska
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś