Sky Agriculture Methys to talerzówki z wałem oponowym w offsecie
Francuski producent specjalizujący się w tematyce uprawy bezorkowej wprowadza na rynek pierwszą własnego projektu broną talerzową. Methysa na tle innych narzędzi wyróżnia m.in. nietypowa konstrukcja wału doprawiającego.
Oponowa sekcja dogniatająca z kołami montowanymi z tzw. offsetem, czyli wzdłużnym przesunięciem względem siebie, w pneumatycznych agregatach uprawowo-siewnych nikogo nie dziwi. To dość powszechny widok za dyskowym zespołem uprawowym, a przed redlicami nasiennymi. W samodzielnych kompaktowych talerzówkach spotkaliśmy się jednak z tym rozwiązaniem pierwszy raz.
Rodzina Methys marki Sky Agriculture nie jest jeszcze w produkcji seryjnej. Na bieżący rok zbudowano limitowaną liczbę egzemplarzy. Póki co, przewidziane są w ofercie dwa półzawieszane składane hydraulicznie do transportu modele. Methys TW 6000 ma szerokość roboczą 6 m i waży 6,2 t. Jego większy brat Methys TW 8000 uprawia z kolei za jednym przejazdem 8-metrowy pas, a jego masa to 7,8 t.
Inspiracją do budowy agregatów talerzowych stał się zestaw uprawowo-siewny MaxiDrill. Stworzenie Methysa nie odbyło się jednak tylko na zasadzie "wyciągnięcia" sekcji talerzowej i jej usamodzielnienia. Na pierwszy rzut oka widać różnice w dystansie dzielącym belki z głównymi elementami roboczymi. Producent tego parametru przy Methysie nie podaje jeszcze do informacji publicznej.
Jak informuje Sky Agricuture, talerzówka została skonstruowana z myślą o pracy na głębokości w zakresie 3-11 cm. Producent położył szczególny nacisk na precyzję przy niższych wartościach z tego przedziału. Dobremu utrzymywaniu głębokości roboczej sprzyja m.in. sposób jej regulacji.
Zamiast powszechnie znanej zmiany tego parametru przez wzajemne przemieszczanie względem siebie ramy i wału doprawiającego zastosowano obrót belek z talerzami. Dzięki temu narzędzie w każdym ustawieniu jest prawidłowo wypoziomowane. Na sztywno mocowane z ramą są także przednie podwójne koła podporowe.
Dokładne utrzymywanie głębokości roboczej to ponadto zasługa ich dużej średnicy i szerokości, co dotyczy także ogumienia wału doprawiającego. Ułożenie opon w offsecie to kolejny element pokazujący nacisk producenta na ten aspekt. Dzięki temu wał na piaszczystych stanowiskach nie pracuje jak buldożer i nie spycha gleby. Inną zaletą przesunięcia jest swobodniejszy przepływ masy roślinnej.
Methys został stworzony przede wszystkim do bardzo płytkiej uprawy ścierniskowej, ale powinien sobie spokojnie poradzić też przy mieszaniu z glebą: poplonów, obornika, gnojowicy oraz obfitej ilości resztek pożniwnych. Warto dodać, że wszystkie trzy części ramy niezależnie śledzą ukształtowanie terenu.
Ultrapłytka podorywka wymaga odpowiedniej konstrukcji elementów roboczych. Sky Agriculture zastosował ciekawe unikatowe na rynku rozwiązanie, ponieważ talerze są jednocześnie: wklęsłe, karbowane i faliste. Zazwyczaj spotykamy kombinację dwóch pierwszych cech. Niewielu producentów oferuje wyłącznie faliste talerze. Tych trzech cech razem wziętych nie spotkaliśmy nigdy wcześniej. Dyski oferowane są w jednej średnicy, wynoszącej 514 mm.
Sky Agriculture z 1/3 francuskiego rynku
Francuska firma zapewnia, że zapotrzebowanie na moc, a co za tym idzie zużycia paliwa Methysa, jest nawet 20-25% mniejsze w porównaniu z konkurencją. W korzystnych warunkach 6-metrową talerzówką możemy zagregować ze 150-konnym ciągnikiem, zaś dla 8 m wystarczyć powinno zaledwie 210 KM. Stabilnej pracy zestawu bez podskakiwania sprzyjać powinien zintegrowany, umiejscowiony przed wałem wózek transportowy.
Opcjami do Methysa są m.in. palce zagarniające za wałem oponowym oraz instalacja do wysiewu poplonów. W drugim przypadku zbiornik na nasiona spoczywa na przednim TUZ-ie ciągnika, zaś głowica rozdzielająca na dedykowanym wsporniku przy ramie.
Talerzówka ze stajni Sky Agriculture to ciekawa propozycja w celu zredukowania ilości stosowanych herbicydów bądź nawet ich całkowitego wyeliminowania w przypadku gospodarstw ekologicznych. Jak wiemy, te zagadnienia to nie tylko trend związany z chęcią dbałości o środowisko, ale wręcz konieczność w ramach zapowiadanego Zielonego Ładu.