Udany rok dla John Deere w segmencie dużych ciągników
Pomimo pandemii i związanych z nią obostrzeń, segment handlu maszynami i ciągnikami rolniczymi ma się dobrze. John Deere przeprowadził analizę minionego roku, w kontekście zmian życia społeczeństwa i wpływu tego stanu na organizację pracy swoich oddziałów, przedstawicieli, magazynów i statystyk sprzedażowych.
Dla amerykańskiego giganta pandemia wpłynęła na sposób organizacji pracy, ale także na sposób dostaw, logistykę, czy zaopatrzenie magazynów. Sytuacja na świecie spowodowała konieczność przeprowadzenia w John Deere zmian polegających na innych sposobach kontaktów wymiany informacji. Spotkania bezpośrednie zamieniono na zdalne, stworzone zostały wirtualne salony sprzedaży z prezentacją ciągników (ale nie tylko) czy telekonferencje ze specjalistami.
W samej logistyce, John Deere wprowadził zmiany mające na celu ciągłość dostaw części zamiennych, czy komponentów. Magazyn John Deere w Niemczech jest zaopatrzony w ponad 300 000 pozycji, a wszystkie części do dealerów i klientów dostarczane są zgodnie z harmonogramami, najczęściej w ciągu 24h. - W tym wyjątkowym czasie byliśmy w stanie sprostać wszystkim potrzebom już obecnych klientów w zakresie wsparcia posprzedażowego i serwisowego, jak i realizować plany sprzedażowe m. in. w segmencie ciągników – mówi Katarzyna Lewicka, Division Business Manager w John Deere Polska.
Systemy zdalne dużym wsparciem
Spory wpływ na lepszą pracę miało wsparcie nowoczesnych technologii John Deere. Jedna z nich to diagnostyka określająca z wyprzedzeniem awarię czy przestoje, bez konieczności wizyty serwisu u rolnika. - John Deere Connected Support, czyli rozwiązanie pozwalające serwisantom łączyć się z komputerami maszyn klientów, aby możliwie sprawnie diagnozować potencjalne usterki i naprawić mniejsze błędy stało się kluczowe. Zauważyliśmy znaczne wzrosty jego wykorzystania. Ponadto zdalne łączenie z maszyną pomaga też: dokonać wydania ciągnika lub innej maszyny bez potrzeby spotkania, ale też skonfigurować i dostosować, a przez to zmaksymalizować czas sprawności i skrócić przestoje w pracy – mówi Stanisław Wolski, Manager Aftermarket & Customer Support. System Expert Alerts przewiduje ewentualne konieczności napraw oraz problemy związane z wydajnością maszyn, jeszcze zanim się one praktycznie pojawią. Takie rozwiązanie oszczędza czas klientów i pieniądze, ale też daje możliwość korzystania z dobrze dobranych ustawień maszyny bez potrzeby wizyty w serwisie.
Szersza oferta ciągników
Rok 2020 to czas pojawienia się nowych ciągników rolniczych John Deere, jak np. rewolucyjny 8RX, ciągniki 6M o mocy od 90 do 195 KM oraz nowe ciągniki serii 7R i 8R. W 2020 r. wdrożony został system prowadzenia AutoTrac na słupku kabinowym w ciągnikach 6M czy rozwój i wprowadzenie nowych funkcjonalności w bezpłatnie oferowanym Operations Center, narzędziu wspierającym podejmowanie racjonalnych ekonomicznie decyzji.
Zmiany w sieci dealerskiej
Wraz z początkiem ubr. rozpoczął się proces koncentracji sieci dealerskiej w ramach strategii Dealer Jutra 3.0 zmierzający do przyspieszenia procesów związanych z budową i rozwojem profesjonalnej sieci partnerów, mogących sprostać wymaganiom nowoczesnego rolnictwa i w nadchodzącej przyszłości, gdzie szybkość wsparcia, właściwe doradztwo oraz umiejętność dopasowania rozwiązań do potrzeb zmieniającego się rolnictwa nabierze jeszcze większego znaczenia. - Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności i działania, należy uznać rok 2020 za udany, w którym osiągnęliśmy wzrost sprzedaży dużych ciągników zarówno wolumenowo jak i osiągając wzrost udziału w rynku do poziomu prawie 30% w roku rozliczeniowym 2020. Co istotne, klienci doceniają nasz wkład w rozwój telematyki i rozwiązań wspierających automatyzację pracy maszyn, wybierając ciągniki wyposażone w system JDLink oraz zaawansowane funkcje AutoTrac – podsumowuje Katarzyna Lewicka.
Dobra sprzedaż
O dobrym wyniku sprzedażowym John Deere, przekonują statystyki. W segmencie powyżej mocy 150 KM, amerykańska marka uzyskała wzrost sprzedaży o 1,34%, notując tym samym wynik 29,57% udziału w rynku. W roku rozliczeniowym 2020 zarejestrowano 542 sztuki takich pojazdów, a 1/5 stanowiły ciągniki 7R i 8R, pozostałe to 6M i 6R dużych mocy. Ponadto warte podkreślenia jest to, że w 2020r. ciągniki 6155M rejestrowane były w liczbie 172 sztuk, a w segmencie mocy 110KM – 140KM bezkonkurencyjny okazał się 6120M z wynikiem 209 sztuk.
W 2021 roku będzie okazja do świętowania. Fabryka w Mannheim, gdzie produkowane są ciągniki 6M oraz 6R, będzie obchodzić 100-lecie produkcji ciągników.