International Harvester B-275 (1958-68 r.)
W rolnictwie w latach 50 XX w. silnik diesla dość szybko wypierał jednostki zasilane na naftę lub benzynę z zapłonem iskrowym. Najszybciej dało się to zauważyć na kontynencie europejskim. Jednak wciąż te same modele ciągników w ramach jednego koncernu na starym kontynencie napędzane były dieslem, podczas gdy w Ameryce królowały benzyniaki.
W 1955 r. brytyjska filia koncernu International Harvester zaprezentował średni ciągnik B-250 o mocy 30 KM. Do jego napędu zastosowano nowoczesną 4-cylindrową jednostkę BD-144 z komorą wstępną. Traktor wyposażono w rozdzielacz do sterowania hydrauliką zewnętrzną, podnośnik z automatyczną kontrolą głębokości oraz dwuobwodowym hydraulicznym układem hamowania przyczep. Producent zaprojektował dość rzadko spotykane dotychczas tarczowe hamulce i blokadę mostu, które normalnie nie były dostępne w amerykańskich ciągnikach.
Skandynawski traktor BM Volvo 320 Buster (1961-1964 r.)
Dwuzakresowa skrzynia
Przy całej innowacyjności ciągnika IH B-250 zastosowano dość tradycyjny, niczym nie wyróżniający się układ przeniesienia napędu. Składał się on bowiem z jednostopniowego sprzęgła i 5-biegowej skrzyni biegów z kołami przesuwnymi. Trzy lata po uruchomieniu B-250, na liniach produkcyjnych fabryki Jowett w Wielkiej Brytanii pojawił się prawdziwy hit ciągnik International B-275. Model ten stanowił rozwinięcie modelu B-250 i był równolegle produkowany. Został on wyposażony w mocniejszy o 8 KM silnik, bazujący na jednostce BD-144. Najciekawszą jednak zmianę przedstawiał nowy układ przeniesienia napędu składający się z czterobiegowej skrzyni zespolonej z dwuzakresową przekładnią.
Wysokiej jakości przekładnia i mocny silnik połączone z nowinkami znanymi z modelu B-250, przyczyniły się do dużego zainteresowania ciągnikiem B-275. Na tyle dużego, że koncern postanowił sprzedawać go również na kontynencie amerykańskim. Od 1959 r. wychodząc naprzeciw przyzwyczajeniom tamtejszych farmerów, przeprojektowano jego wysokoprężny silnik BD-144, tak aby mógł być zasilany benzyną. Zmiany polegały na zastosowaniu iskrowego układu zapłonowego oraz innej głowicy z otworami dla świec zapłonowych. Zmniejszeniu uległ stopień sprężania z 19,3 do 6,3. Jednostka BC-144 o zapłonie iskrowym osiągała moc 35 KM. Oczywiście silnik benzynowy cechował się większym zużyciem paliwa, ale nikt w USA nie przejmował się tym, ze względu na bardzo niską cenę benzyny. Warto zwrócić uwagę, że cena ciągnika B-275 była jedną z najbardziej atrakcyjnych w USA i w 1961 r. wynosiła 2755 dolarów. Nieznacznie droższy okazał się być importowany również z Wielkiej Brytanii, konkurencyjny Fordson Dexta, którego oferowano za 2950 dolarów.
Sukces pierwszych lat
W pierwszych latach produkcji, między 1959-61 r. zarządzający brytyjskim oddziałem International Harvester mogli być zadowoleni z wyników sprzedaży. Roczna produkcja modelu B-275 wynosiła 10 - 17 tysięcy sztuk. W kolejnych latach liczba ta znacząco spadła. Po części wpłynęło na to pojawienie się na rynku nowoczesnych ciągników jak Massey-Ferguson 135, oraz Fordson Super Dexta.
Ogółem wyprodukowano 54712 sztuk modelu B-275. Ciężar zainteresowań klientów przeniósł się w kierunku ciągników o mocy powyżej 40 KM. Wychodząc naprzeciw tej tendencji w 1961 roku na linii produkcyjnej w Jowett pojawił się International B-414, napędzany silnikiem z rozwierconymi o 3 mm cylindrami. Jego moc wynosiła 43 KM. To proste posunięcie okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Do 1966 r. wyprodukowano ponad 160 tysięcy tego modelu, z czego 18,6 tysięcy stanowiły eksportowane do USA odmiany z 35-konnymi silnikami benzynowymi BC-144.
Artykuł ukazał się w RPT 10/2014. ZAPRENUMERUJ