Minorowe nastroje w branży maszyn rolniczych
Kiepska ocena rzeczywistości i taka sama prognoza na najbliższą przyszłość są dominujące w branży maszyn i urządzeń rolnych. To zapewne odzwierciedlenie minorowych nastrojów panujących wśród samych rolników.
Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolnych (PIGMiUR) podała wyniki przeprowadzonego w kwietniu kolejnego już badania nastrojów w tej branży. Wieści nie są dobre.
I Kongres Techniki Rolniczej
"Niestety, po dwóch latach dobrych nastrojów indeks ponownie osiągnął wartość poniżej zera. Oznacza to powrót do sytuacji, gdy przeważają negatywne oceny i prognozy rozwoju branży. Już w październiku zeszłego roku obserwowaliśmy duży wzrost ocen negatywnych w porównaniu do wcześniejszego cyklu badania. Tak więc zeszłoroczne złe nastroje i obawy po trudnym suchym roku zostały potwierdzone i jeszcze się pogłębiły" - podsumowała w komunikacie PIGMiUR.
Z przedstawionego barometru nastrojów wynika, że po będącym w czerwcu 2014 r. na plusie indeksie (0,67 pkt.), zaczął on pikować tak, by osiągnąć najniższy wynik w sierpniu 2016 r. (-5,14 pkt.).
Odbił się w marcu 2017 r. (1,14 pkt.), rok później było jeszcze lepiej (2,18 pkt.), ale w październiku spadł (0,51 pkt.), a w kwietniu był już "pod kreską" (-0,26 pkt.).
To odzwierciedlenie odpowiedzi na dwa kluczowe pytania dotyczące przewidywanej koniunktury w branży i sprzedaży w firmach. "W obu przypadkach notujemy wzrost ocen negatywnych w stosunku do wyników z października 2018” - wskazała PIGMiUR.
Wygląda na to, że jest to lustrzane odbicie problemów, z którymi borykają się gospodarstwa rolne po ubiegłorocznej suszy. Spore kłopoty mają nadal ponadto m.in. hodowcy trzody chlewnej (głównie w związku z ASF i cenami na rynku) oraz sadownicy (przede wszystkim ze sprzedażą produktów).
Według danych Izby, w 2018 r. zarejestrowano 9064 nowych ciągników kupionych w Polsce. To mniej o 1786 traktorów w porównaniu do roku 2017, ale porównywalnie z rokiem 2016.