Zwierzęta są tam okrutnie traktowane. Kolejna afera w zakładach mięsnych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
21-09-2020,12:20 Aktualizacja: 21-09-2020,12:25
A A A

Niemieckie biuro ochrony zwierząt (Deutsches Tierschutzbuero) opublikowało kolejne materiały dotyczące skandalicznego traktowania świń w zakładach Toennies.

Na filmie, który został umieszczony w serwisie YouTube widzimy, że zwierzęta są w fatalnym stanie, mają krwawiące rany, ogromne guzy i ropnie. Widać, że są chore. Pośród żywych świń leżą też martwe osobniki.

niemcy, ubojnia bydła, covid-19, rzeźnia w Rheda-Wiedenbrueck

Największa rzeźnia w kraju nie zostanie szybko otwarta

Władze położonego w Nadrenii Północnej-Westfalii miasta Rheda-Wiedenbrueck poinformowały, że największe w Niemczech zakłady mięsne, gdzie znaczna część pracowników zaraziła się koronawirusem, będą nieczynne co najmniej do 17 lipca....

Na stronie organizacji czytamy: "Niedawno opublikowaliśmy materiał wideo z firmy Toennies i opisaliśmy panujące tam warunki. Prokuratura rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie, a Toennies, firma, która dokonuje uboju około 20 milionów świń rocznie, uzyskując w ten sposób ponad 6 miliardów euro ze sprzedaży, została zmuszona do reakcji. Teraz znowu mamy dowód strasznego cierpienia i śmierci świń".

Jako dowód Deutsches Tierschutzbuero publikuje przerażające zdjęcia i filmy z traktowania świń w Dolnej Saksonii.

Aktywistom udało się też udokumentować fakt, że podczas dwóch nocy woda pitna została najwyraźniej celowo wyłączona przez operatora. Jest to metoda popularna wśród hodowców trzody chlewnej, choć zabroniona przez prawo. Prowadzi do tego, że spragnione zwierzęta następnego dnia rano szybciej spożywają wysokokaloryczną karmę.

To nie pierwsza afera w zakładach Toennies. 17 czerwca wstrzymano prace w największej rzeźni w Rheda-Wiedenbrück z powodu epidemii koronawisrusa.

rzeźnia w Rheda-Widenbrueck, koronawirus, ubój zwierząt, Eggenburg

Jedna rzeźnia wznawia ubój, druga na kwarantannie

Władze miasta Rheda-Wiedenbrueck w niemieckiej Nadrenii Północnej-Westfalii zezwoliły na wznowienie uboju w największych w kraju zakładach mięsnych. Przymusowy przestój czeka z kolei rzeźnię w austriackim Eggenburgu. Niemiecka...

Okazało się, że aż 657 pracowników jest zakażonych. Do 20 czerwca liczba infekcji wyniosła ok. 1,4 tys. z ponad 7 tys. pracowników zakładów.

Stowarzyszenie "Soko Tierschutz" udokumentowało urągające warunki zakwaterowania zatrudnionych. Mieli spać na piętrowych łóżkach, korzystać ze wspólnych toalet, pracować mimo fizycznych obrażeń.

Pracownicy niemieckiego przemysłu mięsnego to przede wszystkim obywatele państw Europy wschodniej, wśród nich także Polacy. Ponad 70 proc. pracowników jest zatrudnionych na podstawie umów o pracę tymczasową.

Firma Toennies powstała w 1971 roku. Zatrudnia około 16 500 pracowników. W 2018 roku osiągnęła roczną sprzedaż w wysokości 6,65 mld euro.
 

  • Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA