Apelują do prezydenta Dudy, aby nie podpisywał ustawy o kołach gospodyń
Radni woj. śląskiego przyjęli we wtorek apel do prezydenta, by nie podpisywał ustawy o kołach gospodyń wiejskich, bo może ona zniszczyć działalność i tożsamość większości istniejących kół. Przedstawiciele klubu PiS przypominali, że ustawa przeszła w Sejmie głosami wszystkich głównych klubów.
Jak wynika z treści apelu, przyjętego podczas wtorkowej, ostatniej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego bieżącej kadencji, uchwalenie ustawy o kołach gospodyń radni uznali za "atak na tę organizację, dążący do jej podzielenia za ofertę 3 tys. zł"; napisali też, m.in. o "niekonstytucyjności wprowadzanych zmian" czy "próbie upaństwowienia" kół.
Są ważne poprawki do ustawy o kołach gospodyń wiejskich
Jak przekonywała we wtorek wnioskodawczyni apelu, radna PSL, prezes zarządu Rejonowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Bielsku-Białej Danuta Kożusznik, to sprzeczne z konstytucją, która stanowi, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników".
Kożusznik akcentowała, że projekt ustawy nie był konsultowany z kołami. Jej zdaniem ustawa nakłada na koła nowe liczne i uciążliwe obowiązki formalne i sprawozdawcze, w tym wobec urzędów skarbowych, co pociągnie za sobą koszty. Przekonywała też, że w nowe prawo będzie prowadziło do podziału na wsiach, ponieważ jeżeli w danej wsi działa więcej niż jedno koło, zapewnione ustawą środki dostanie tylko organizacja, która pierwsza się zgłosi.
Premier pisze list do gospodyń. Dziękuje za pracę dla małych ojczyzn
Odpowiadający jej przedstawiciele klubu PiS przypominali, że ustawa przeszła w Sejmie głosami wszystkich głównych klubów; diagnozowali też m.in., że rolą radnych nie jest w tym kontekście ocena pracy parlamentu. Wicemarszałek woj. śląskiego Stanisław Dąbrowa odpowiedział m.in., że ustawa została "bardzo sprytnie" napisana - wobec przyznania kołom dotacji po 3 tys. zł głosowanie przeciw ustawie oznaczałoby głosowanie przeciw temu wsparciu.
Występujący podczas sesji senator Adam Gawęda (PiS) akcentował, że ustawa przeszła "bardzo prawidłowy proces legislacyjny" - była procedowana przez ponad dwa miesiące i ostatecznie została przyjęta przez Sejm z 37 poprawkami Senatu. Jak mówił, każda ustawa podlega ocenie i każdy obywatel ma prawo zgłaszać swoje wnioski i uwagi; sam jednak nie otrzymał jakiegokolwiek wniosku w związku z procedowanym projektem.
Ustawa o kołach gospodyń wiejskich przeszła przez Sejm
Zaakcentował, że każda organizacja powinna podlegać nadzorowi na odpowiednim szczeblu. Zastrzegł, że realizacja nadzoru nie podlega na ingerowaniu w wewnętrzne działania poszczególnych kół, a dotyczy jedynie właściwego wydatkowania środków publicznych.
Ustawa określa formy i zasady dobrowolnego zrzeszania się w kołach gospodyń wiejskich, tryb ich zakładania oraz organizację kół gospodyń wiejskich.
Według ustawy "koło gospodyń wiejskich jest dobrowolną, niezależną od administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego, samorządną społeczną organizacją mieszkańców wsi, wspierającą rozwój przedsiębiorczości na wsi i aktywnie działającą na rzecz środowisk wiejskich".
Koła gospodyń wiejskich przeżywają prawdziwy renesans
Koła gospodyń wiejskich to jedna z najstarszych form organizacji społecznych, jakie funkcjonują w Polsce. Obecnie jest ok. 21 tys. kół powstałych w ramach kółek rolniczych oraz kilka tysięcy działających jako zespoły ludowe i stowarzyszenia. Według resortu rolnictwa organizacje te skupiają ponad milion osób. W woj. śląskim koła gospodyń działają od początku XX w. i są mocno związane z kółkami i organizacjami rolniczymi. Obecnie w regionie działa ok. 550 kół.
Przyjęta 8 listopada br. przez parlament ustawa trafiła do podpisu prezydenta. Ma ona wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś