Projekt ustawy o biogazowniach rolniczych wpłynął do Sejmu
Do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych. Ułatwienia mają dotyczyć. m.in. wydawania decyzji o warunkach zabudowy i pozwoleń na budowę czy przyłączania do sieci.
Zgodnie z projektem podmiotami uprawnionymi do przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych będą m.in.: osoby fizyczne lub prawne, które prowadzą gospodarstwo rolne, podmioty wykonujące działalność gospodarczą obejmującą wytwarzanie prądu, ciepła, biogazu rolniczego lub biometanu z biogazu rolniczego, grupy producentów rolnych, producenci win czy spółdzielnie energetyczne.
W uzasadnieniu podkreślono, że projekt nie wyklucza tworzenia spółek celowych z udziałem uprawnionych podmiotów. Ma to pozwolić na zaangażowanie finansowania podmiotów także spoza branży rolniczej i przetwórczej.
Perypetie rolnika z biogazownią. Budowa ma negatywny wpływ na środowisko?
Powstające na podstawie projektowanych przepisów biogazownie rolnicze będą musiały być zlokalizowane na nieruchomości podmiotu uprawnionego prowadzącego gospodarstwo rolne lub działalność związaną z przetwórstwem rolno-spożywczym. W biogazowni trzeba będzie również wykorzystywać część substratów powstających w takich gospodarstwach.
W rozporządzeniu do ustawy ma być wskazane, jakie substraty nie będą traktowane jako odpad, czyli nie trzeba będzie przeprowadzać procedury uznania danego przedmiotu lub substancji za produkt uboczny oraz potwierdzenia spełnienia warunków uznania takich substancji za produkt uboczny. W uzasadnieniu wyjaśniono, że w rozporządzeniu powinny znaleźć się takie surowce jak: odchody zwierzęce oraz produkty przetworzenia biomasy roślinnej, np. wywar gorzelniany, wytłoki oraz inne pozostałości pochodzące z przetworzenia surowców rolnych.
Ponieważ powstające na podstawie projektowanych przepisów biogazownie rolnicze mają być lokalne, będą mieć pewne ograniczenia, jeśli chodzi o moc czy wolumen produkowanego biogazu. W projekcie wyszczególniono, że takie instalacje będą mogły mieć maksymalną moc na poziomie 3,5 MW lub 10,5 MW osiągalnej cieplnej w skojarzeniu albo mieć roczną wydajność produkcji biogazu rolniczego nieprzekraczającą 14 mln m sześc. lub roczną wydajność produkcji biometanu z biogazu rolniczego nieprzekraczającą 8,4 mln m sześc. Przyjęty limit mocy odpowiada mniej więcej średniemu zapotrzebowaniu gminy wiejskiej na energię elektryczną lub ciepło - wskazano w uzasadnieniu.
Projekt zakłada, że jeśli dana osoba lub podmiot będzie miał na terenie gminy kilka biogazowni rolniczych, to ich łączna moc oraz wydajność nie będą mogły przekraczać wyżej wymienionych limitów. Do łącznej wartości wliczać się będzie też instalacje, które będą mieć inni członkowie rodziny - np. rodzic, brat czy siostra.
Nowe przepisy ograniczą też możliwość zbywania takich instalacji. Jak wyjaśniono, chodzi o to, by beneficjentami łatwiejszej ścieżki inwestycyjnej nie stały się podmioty nieuprawnione do skorzystania z preferencji.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś