Ochrona przychodów rolniczych - są zastrzeżenia do ustawy
Projekt ustawy o funduszach ochrony przychodów rolniczych, której celem jest stworzenie mechanizmu zabezpieczającego przynajmniej w części roszczenia rolników względem niewypłacalnych podmiotów skupujących, wydaje się co do zasady słuszny - uważa rolniczy samorząd. Ale ma kilka uwag.
Ustawa ma gwarantować rekompensatę ubytków w przychodach rolników, powstałych bez ich winy. W grę wchodzi m.in. wystąpienie niekorzystnych zjawisk atmosferycznych (np. susza), chorób zakaźnych zwierząt lub chorób roślin (np. ASF), spadek cen produktów rolnych (np. wywołany przez spekulacje rynkowe).
Ubezpieczenia pakietowe w rolnictwie z dopłatą z budżetu
Skupy przerzucą koszty?
"W obecnej sytuacji kryzysowej na wielu rynkach rolnych samorząd rolniczy jest przeciwny nakładaniu dodatkowych obciążeń finansowych na rolników. Należy bezwzględnie, w przypadku zamysłu utworzenia przez ustawodawcę takich funduszy, obciążyć również kosztami ich funkcjonowania nie tylko rolników, ale i przetwórców" - wskazuje Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Według niej, w projekcie ustawy brakuje jakichkolwiek mechanizmów zabezpieczających - zarówno rolników, jak i Skarb Państwa - przed tzw. planowanymi upadłościami nieuczciwych podmiotów skupujących.
Rolnicy coraz bardziej boją się suszy
Co ma kurczak do królika
I przekonuje, że zasadnym wydaje się być wpisanie w projekt konieczności złożenia przez firmy skupowe zabezpieczenia, chociażby w formie weksla lub kaucji gwarancyjnej, które obniży rentowność ewentualnych celowych upadłości.
Poza tym rolniczy samorząd zakwestionował podział na rodzaje funduszy, bo ten zaproponowany w projekcie może spowodować taką sytuację, że np. fundusze ochrony przychodów producentów mięsa będą miały dużo środków a stosunkowo mniej strat. A odwrotnie będzie z funduszami na rzecz producentów roślin.
To trzeba wiedzieć przed ubezpieczeniem upraw na wiosnę
Dodatkowo w jego opinii 30-procentowy próg start w produkcji (decydujący przy rekompensatach) należy obliczać oddzielnie dla każdej z produkcji, np. roślinnej i zwierzęcej. Bo rolnicy prowadzący produkcję zwierzęcą nigdy nie osiągają strat w takiej wysokości.
Zbyt wysokie koszty
Rolniczemu samorządowi nie podobają się również zbyt wysokie jego zdaniem możliwe koszty administracyjne i obsługi (na rzecz Agencji Rynku Rolnego) w ramach poszczególnych funduszy promocji produktów rolnych (według projektu może to być do 3,5 proc. środków zgromadzonych w funduszu).
Wysokość odpisu na koszty administracyjne jest za duża także zdaniem Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Postuluje ona obniżenie maksymalnych wydatków w tym zakresie do 2 proc. środków zgromadzonych w funduszu.
Jej druga uwaga dotyczy obcięcia wpłat na fundusz ze strony podmiotów skupujących mleko do 0,1 proc. Projekt ustawy zakłada, że takie podmioty mają uiszczać na konto funduszu 0,2 proc. wartości netto nabywanych produktów rolnych.
PFHBiPM w stanowisku do ustawy napisała, że po uwzględnieniu dwóch wymienionych uwag jest za utworzeniem funduszu ochrony przychodów (producentów mleka krowiego).