Zaległe płatności urosły. Rolnictwo na podium
Trapiące rolnictwo od dłuższego czasu kłopoty, jak np. choroby zakaźne zwierząt, niskie ceny skupu czy niekorzystne zjawiska atmosferyczne spiętrzyły się w tym roku z pandemią koronawirusa. Ma to przełożenie na rosnące zaległości finansowe w branży.
Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK, nieopłacone w terminie zobowiązania wobec firm i banków w drugim kwartale bieżącego roku wzrosły o 899 mln zł.
GUS: dochody rolników poszły w górę
Oznacza to wzrost o 2,7 proc., czyli zbliżony do zaobserwowanego w pierwszych trzech miesiącach, kiedy lockdown dopiero się zaczynał. Ale sytuacja jest mocno zróżnicowana w poszczególnych branżach.
Wspomniany lockdown mocno odcisnął się na sektorze Kultura, rozrywka i rekreacja, w którym zaległości urosły aż o 16,5 proc. W przypadku Działalności w zakresie usług administrowania i działalności wspierającej, w której mieszczą się m.in. firmy turystyczne był to wzrost o 8,7 proc., a w trzecim w tym zestawieniu Rolnictwie - 5,3 proc.
Dalej były choć Opieka zdrowotna - 5,1 proc., czy Transport - 4,5 proc.
"Umiarkowanie, jeśli chodzi o przyrost zaległości, wygląda natomiast sytuacja w Przemyśle, Budownictwie i Handlu. Te sektory charakteryzują się jednak najwyższymi kwotami nieopłaconych w terminie zobowiązań, dlatego w ich przypadku nawet niewielkie zmiany przekładają się na spore sumy. W przypadku Przemysłu wzrost o 2 proc. oznaczał skok o 114 mln zł, w Budownictwie o 2,8 proc. dał 144 mln zł, a w Handlu o 2,9 proc. dał 225 mln zł" - podano w komunikacie BIG InfoMonitor i BIK.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś