Zdaniem KRIR, rolnicy ze wszystkich województw powinni mieć zagwarantowany dostęp do dotowanych ubezpieczeń, a powtarzająca się corocznie sytuacja wyczerpywania się limitu środków na ten cel powoduje niepotrzebne stresy i niepokoje.
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił do premiera Mateusza Morawieckiego o zwiększenie limitu środków na dopłaty do składek z tytułu ubezpieczenia upraw rolnych.
W piśmie do premiera Izby argumentowały, że obowiązek ubezpieczenia 50 proc. upraw mają wszyscy rolnicy, dlatego powinni mieć również możliwość skorzystania z ubezpieczenia objętego dopłatami do składek z budżetu państwa na podstawie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
W ustawie budżetowej na 2021 r. na dopłaty do ubezpieczeń rolnych zaplanowano 400 mln zł.
Pojemność ubezpieczenia upraw w formule dotowanej jest uzależniona od poziomu środków przyznawanych przez ministerstwo rolnictwa na dopłaty do składek ubezpieczeniowych - wskazuje PZU SA. Ubezpieczeniowy gigant odpowiedział na wystąpienie...
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wyraził obawy, że środki te nie wystarczą na zabezpieczenie potrzeb wynikających z zawieranych umów i wnioskował do ministra rolnictwa o zwiększenie puli. W poprzednich latach na dopłaty do ubezpieczeń wydawano 400-600 mln zł i kwota ta była - w ocenie Izb - niewystarczająca.
"Już w kwietniu rolnicy sygnalizowali, że firmy ubezpieczeniowe, z którymi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zawarło umowy w sprawie dopłat z budżetu państwa do składek na ubezpieczenie upraw i zwierząt gospodarskich, nie zawierają polis ubezpieczeniowych ze względu na wyczerpanie limitu środków. Potwierdza to informacja przekazana przez PZU" - czytamy na stronie KRiR.
Izby zauważają, że wiele upraw nie może być ubezpieczonych w początkowym okresie kampanii ubezpieczeniowej, ponieważ agrotechniczne terminy siewu roślin przypadają w drugiej połowie kwietnia lub w maju. Dodatkowo w poszczególnych województwach ze względu na zróżnicowanie klimatu terminy siewu przypadają w innym czasie.
Zdaniem rolniczego samorządu, gospodarze ze wszystkich województw powinni mieć zagwarantowany dostęp do dotowanych ubezpieczeń, a powtarzająca się corocznie sytuacja wyczerpywania się limitu środków na ten cel powoduje niepotrzebne stresy i niepokoje.
KRIR ponadto zwraca uwagę, że w związku z zapowiedzią rządu, że w tym i kolejnym roku nie będzie środków finansowych na pomoc w przypadku ewentualnych szkód w rolnictwie spowodowanych niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, do czasu wprowadzenia nowego systemu ubezpieczeniowego konieczne jest zabezpieczenie środków finansowych na subsydiowanie ubezpieczeń dla zachowania bezpieczeństwa gospodarstw w sytuacji strat - podkreślają Izby.
Sadownicy poskarżyli się do ministerstwa rolnictwa na opóźnianie ze strony firm ubezpieczeń plantacji od ryzyk pogodowych. Resort przekonuje, że nie jest stroną umowy przy tego typu umowach. Związek Sadowników RP podkreśla, że...
Ubezpieczenia rolne oferuje siedem firm. Akcja wiosenna zawierania polis rozpoczęła się 15 marca.
Beata Gawlik-Pliszka, wicedyrektor Departamentu Budżetu i Finansów kilka dni temu podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa poinformowała, że najczęstszym zgłaszanym do ministerstwa rolnictwa problemem są kłopoty z ubezpieczeniem od gradu i przymrozków wiosennych sadów.
Dodała, że największy ubezpieczyciel (PZU) wyjaśnił, że od kilku lat odnotowywane są wysokie wypłaty odszkodowań, znacznie przekraczające wysokość zebranych składek, dlatego oferta dotycząca tego rodzaju ubezpieczeń w tym roku, z uwagi na zastrzeżenia Komisji Nadzoru Finansowego, została nieznacznie ograniczona.
Gawlik-Pliszka wyjaśniła, że w ministerstwie finalizowane są analizy w zakresie wprowadzenia nowych rozwiązań dot. ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. W ramach programu strategicznego zaplanowano ponadto wprowadzenie nowej interwencji w zakresie tworzenia funduszy ubezpieczeń wzajemnych.