KAS sposobem na oszustów. Kontrole będą trafiać w "10"
Połączenie Służby Celnej, Administracji Podatkowej i Urzędów Kontroli Skarbowej w Krajową Administrację Skarbową ma poprawić skuteczność tych służb - twierdzi resort finansów. Łącząc dane i wiedzę mają dzięki dokładnym analizom ryzyka precyzyjniej typować podmioty do kontroli.
Zmiany, jakie ma przynieść powołanie Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), były tematem spotkania władz Ministerstwa Finansów z przedstawicielami Urzędu Kontroli Skarbowej, administracji podatkowej oraz służby celnej w woj. opolskim.
Minister Szałamacha będzie walczył z dziurą w VAT
Marian Banaś, podsekretarz stanu w ministerstwie finansów tłumaczył, że obecnie kontrole "nie są robione przy pomocy dokładnej analizy ryzyka”. - Kiedy połączymy wszystkie trzy struktury w jedną i zbierzemy w jedno miejsce wszystkie dane, które mają poszczególne służby, tę analizę zrobimy bardzo dokładnie i zaplanujemy kontrole w sposób bardzo dokładny - wyjaśniał dodając, że wówczas nie będzie kontrole będą ukierunkowane na podmioty, o których wiadomo, że "zajmują się oszustwami".
Paweł Szałamacha, szef resortu poinformował, że zmiana dotycząca powołania KAS to jedna z ważniejszych reform instytucjonalnych. Podał, że KAS zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2017 roku i ma spowodować, że działania, które dzisiaj są rozproszone pomiędzy trzy służby, będą skonsolidowane.
Minister tłumaczył, że obecnie część podatków jest pobierana przez administrację celną, część przez administrację skarbową, część funkcji kontrolnych jest wykonywana przez UKS-y, a część przez urzędy skarbowe.
- Rozbicie działań powoduje nieefektywność tych służb dlatego, że podział tych samych zadań pomiędzy różne organizacje z natury rzeczy sprzyja temu, że są pola w których są dyskusje albo co do podziału kompetencji, albo nikt się tym nie zajmuje, albo służby nie wymieniają ze sobą informacjami - przekonywał.
Banaś wskazywał, że istnieje konieczność konsolidacji służb skarbowych. - Takie rzeczy zostały zrobione w Anglii, Hiszpanii, Austrii, Australii, Słowacji, w Czechach i nastąpiły konkretne efekty - skala oszustw, które miały miejsce w podatkach vatowskich i innych zdecydowanie się zmniejszyła - dodał.
Szałamacha mówił także, że liczy, iż ta zmiana "da pozytywny bodziec i szansę na dobrze rozumianą karierę i rozwój zawodowy dla samych pracowników aparatu skarbowego". Przyznał, że na pewno będą "odejścia z przyczyn naturalnych, z powodu osiągnięcia wieku emerytalnego". Podkreślił, że podstawowym celem resortu jest "zmotywowanie pozytywne" i wspomniał o podwyżkach wynagrodzeń podstawowych dla pracowników aparatu skarbowego.