Czego można się dowiedzieć na infolinii ARiMR?
Odpowiadając najkrócej – niczego, albo prawie niczego.
Infolinia ARiMR pod nr 800 38 00 84 jest czynna 7 dni w tygodniu w godzinach od 7 do 21. Zadaję sobie tylko podstawowe pytanie: po co, skoro nie można uzyskać tam odpowiedzi na proste pytania związane z wypełnianiem wniosków o dopłaty. Przepraszam, odpowiedź jest ta sama: proszę skontaktować się z biurem powiatowym ARiMR.
Zamiast wydawać pieniądze na infolinię wystarczyłoby na stronie internetowej ARiMR zamieścić krótki komunikat „z wszystkimi pytaniami proszę zwracać się do biur powiatowych”. Byłoby taniej i prościej.
Parę dni temu dzwoniłem na infolinię licząc na odpowiedź na trzy, wydawało mi się nietrudne, pytania, bo przyznam się, że po dwukrotnej lekturze instrukcji wypełniania wniosków nie wszystko było, i jest nadal, dla mnie jasne. Pani o miłym głosie przyznała, że nie może mi pomoc, bo jak sama stwierdziła, „jest przeszkolona w zakresie definicji”.
Naprawdę nie trzeba było być wróżbitą, aby nie wiedzieć, że w tym roku z wnioskami o dopłaty bezpośrednie będzie potężne zamieszanie wynikające ze zmiany zasad.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego do wniosków dołączono nieaktualne załączniki graficzne (mapki), które trzeba teraz korygować.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego minister rolnictwa twierdzi, że tylko niektórym rolnikom wypełnianie wniosków sprawia trudności. Jestem ciekaw, co będzie się działo w biurach powiatowych ARiMR pod koniec okresu składania wniosków, czyli na przełomie maja i czerwca?
Dobrze się stało, że komisarz UE ds. rolnictwa Phil Hogan zaproponował wydłużenie okresu składania wniosków, tłumacząc to opóźnieniami administracyjnymi związanymi z wdrażaniem Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2014-2020. Nasz minister, jakby od niechcenia skorzystał z tej możliwości. Nie można było o to samemu wystąpić, a może jesteśmy super przygotowani do spełnienia nowych zasad i nie było takiej potrzeby? Tylko co z tą infolinią?
