Co z obietnicą ws. podatku rolnego? Kołodziejczak: czwarta rata powinna być umorzona
Czwarta rata podatku dla polskich rolników powinna być umorzona, z powodu trudnego roku - ocenił w poniedziałek wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Dodał, że - jego zdaniem - rolnicy powinni zapłacić podatek rolny za 2024 rok w takiej samej wysokości, jak w 2023 r.
"Uważam, że czwarta rata podatku dla polskich rolników powinna być umorzona, bo rok jest trudny" - powiedział w poniedziałek w TVP Info Kołodziejczak, odnosząc się do wycofania przez szefa resortu projektu ustawy o pomocy dla producentów rolnych w zapłacie części podatku rolnego za 2024 r.
MRiRW przypomina o możliwości otrzymania 1,5 proc. z podatku rolnego
"Były wątpliwości ministra Siekierskiego, który mówił o konieczności przekierowania tych pieniędzy dla tych, którzy ucierpieli z powodu ekstremalnych warunków pogodowych. Politykę ministerstwa nakreśla minister Siekierski (Czesław Siekierski - PAP). Ja wyrażam moje zdanie - raz jest takie samo, a raz inne niż zdanie ministra Siekierskiego" - dodał przedstawiciel MRiRW.
Wiceminister zapewnił, że "zrobi wszystko", by rolnicy zapłacili podatek w takiej samej wysokości jak w 2023 r. "Będę naciskał na ministra Siekierskiego i na ministra finansów, żeby porozumienia w Jasionce zostały dotrzymane" - podkreślił.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski w piśmie z 24 lipca 2024 r. do sekretarza Stałego Komitetu Rady Ministrów poinformował o wycofaniu z prac legislacyjnych projektu ustawy o pomocy dla producentów rolnych w zapłacie części podatku "ze względu na brak możliwości wskazania źródła finansowania pomocy określonej w projekcie ustawy".
Zgodnie z projektem, podatek rolny za 2024 r. miałby pozostać na poziomie z roku 2023 r. W informacji zamieszczonej w wykazie prac legislacyjnych rządu resort rolnictwa przypomniał, że przyjmowaną do ustalenia podatku rolnego średnią cenę skupu żyta określa prezes Głównego Urzędu Statystycznego.
Podatek rolny ma zostać na zeszłorocznym poziomie. Rząd pracuje nad projektem ustawy
"Z uwagi na to, że GUS ogłosił za 11 kwartałów poprzedzających IV kwartał 2023 r. cenę żyta wyższą niż w poprzednim roku o 21 proc., uwzględniając wzrost kosztów produkcji rolnej, głównie nośników energii i nawozów, jest zasadne pozostawienie wysokości podatku rolnego na poziomie roku 2023" - wskazało MRiRW.
Projekt zakładał, że "zwrot podatku będzie następował w formie kompensaty części podatku rolnego przypadającej do zapłaty w czwartej racie podatku rolnego, której płatność przypada do dnia 15 listopada 2024 r. albo w formie zwrotu części podatku rolnego w całości zapłaconego do dnia złożenia wniosku, który to zwrot będzie następował bez zbędnej zwłoki".
Utrzymanie wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r. było jednym z punktów uzgodnień, które 20 marca br. podpisali w Jasionce przedstawiciele organizacji rolniczych z ministrem rolnictwa.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś