Salmonelloza powraca i bije rekordy zakażeń. Wszystko przez jaja

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
02-07-2017,9:00 Aktualizacja: 02-07-2017,9:55
A A A

Od początku roku do czerwca w Polsce stwierdzono o 400 przypadków więcej zakażenia salmonellą niż przed rokiem. Z kolei z danych Polskiego Zakładu Higieny wynika, że w 2016 r. liczba chorych przekroczyła 10 tys. i była o ponad 1,5 tys. większa niż w 2015 r.

O salmonelli w Polsce zrobiło się głośno w 2016 r. za sprawą jaj dystrybuowanych przez jedną z popularnych sieci marketów - przypomina portal msn.com Główny inspektor sanitarny opublikował nawet wówczas numery serii, których należy się wystrzegać. Bakteria została wykryta w dwóch stadach kur niosek.

jajka, drób, salmonelloza

Kurze jaja najczęstszą przyczyną salmonellozy

Zoonozy są to choroby zwierząt przenoszone na człowieka przez kontakt bezpośredni lub surowce pochodzenia zwierzęcego. W 2015 r. w Unii Europejskiej zgłoszono ponad 94 tys. przypadków salmonellozy związanej z konsumpcją zakażonych jaj...

Szybko okazało się, że zakażone polskie jaja trafiły również do sklepów w 14 państwach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jedna z hipotez powstania bakterii mówiła o niestosowaniu u nas formaldehydów.

Polska i Hiszpania, jako jedyne kraje UE, sprzeciwiły się używaniu środków biobójczych z zawartością formaldehydów jako dodatku do pasz. Zakaz obowiązuje od połowy 2016 r. Dr Jacek Boruta, dyrektor biura pasz, farmacji i utylizacji w Głównym Instytucie Weterynarii tłumaczy, że wycofaliśmy się z formaldehydu, gdyż utracił on status środka biobójczego.

Innego zdania jest prof. Romuald Zabielski z Katedry Chorób Dużych Zwierząt z Kliniką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW, powołując się m.in. na najnowsze badania opublikowane w Niemczech.

- Uważam, że zjawisko salmonellozy to pochodna spadku do granicy opłacalności produkcji drobiu i żywca. Być może producenci pasz i rolnicy sięgają po coraz tańsze rozwiązania, przez to i mniej bezpieczne - podkreśla naukowiec cytowany przez msn.com

Zauważa ponadto, że osoby uczestniczące w produkcji pasz i produkcji zwierzęcej nie są badane pod kątem nosicielstwa salmonelli, jak jest przy produkcji żywności dla ludzi.

W pierwszym kwartale wolumen polskiego eksportu jaj zmniejszył się o 24,3 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.

źródło: msn.com
 

Poleć
Udostępnij