Rolnicy siedzą na paliwowej bombie. Oszustów nie brakuje
Podczas jednego z posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa dyskutowano na temat zbiorowej odpowiedzialności za należności podatkowe. Przybyli na spotkanie gospodarze nie kryli obaw, że grożą im konsekwencje nawet, gdy są bez winy.
Chodzi na przykład o sytuacje, gdy rolnik kupił olej napędowy od oszusta. Nawet, gdy uczestniczył w przestępczym procederze nieświadomie, może być zmuszony do zapłacenia nieuiszczonego przez sprzedającego podatku VAT, a także akcyzy.
Podszywali się pod ARiMR, chcieli oszukać tysiące rolników
By uniknąć takich sytuacji, posłowie i urzędnicy apelowali, by kupować paliwa wyłącznie ze sprawdzonych, stałych źródeł. W praktyce nie gwarantuje to jednak uniknięcia kłopotów.
- Rolnik, przedsiębiorca czy inny nabywca paliw, nie ma możliwości sprawdzenia do końca czy akcyza została zapłacona. Nawet po zmianie ustaw, nic w zasadzie nie zmieniło się w tej sprawie. Wciąż nie mogę dostać od podmiotu, który mi sprzedaje paliwo, zapewnienia, że akcyza została zapłacona - alarmował podczas obrad Zbigniew Godzieba, gospodarz z Warmii i Mazur.
Dodał, że jako nabywca paliwa może liczyć tylko na szczęście, że druga strona transakcji jest uczciwa. Według rolnika szara strefa w obrocie wyrobami akcyzowymi zamiast maleć, ciągle rośnie. Nieuczciwi sprzedający, wiedząc o solidarnej odpowiedzialności, unikają płacenia podatków, którymi po kontrolach można obarczyć nabywców.
Warto przypomnieć, że 18 kwietnia weszła w życie Ustawa o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów. Kupujący i przewożący samodzielnie więcej niż 500 litrów rolnicy będą musieli zgłosić to za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych. Tam również trzeba będzie zarejestrować odbiór paliwa od hurtowników.
Oszuści wyłudzają miliardy. Olej rzepakowy pod lupą fiskusa
Kary za uchybienia idą w dziesiątki tysięcy złotych.
"Obowiązki związane z zakupem paliwa mogą się okazać bardzo uciążliwe dla rolników. Istnieje jednak możliwość przeniesienia ich części na dostawcę. Niektóre z firm już deklarują możliwość dopełnienia za rolnika formalności związanych z dostawą paliwa, w tym przypadku niezbędne jest jednak stosowne upoważnienie do wykonywania tych działań" - wskazuje Wielkopolska Izba Rolnicza.
Dostawcy paliw, w obawie przed karami, zaczęli dodatkowo egzekwować obowiązujące nie od dziś przepisy nakazujące przechowywanie paliw w atestowanych, dwupłaszczowych zbiornikach.
Właśnie w takie powinni wyposażyć się rolnicy. Rozlewanie paliw do zbiorników bez atestu może wiązać się z karami dla dostawcy i rolnika.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś