Resort rolnictwa wypadł najsłabiej w rankingu otwartości

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP
17-10-2015,12:15 Aktualizacja: 17-10-2015,12:39
A A A
Resort gospodarki wypadł najlepiej, a rolnictwa najgorzej w rankingu otwartości, oceniającym przygotowanie do współpracy z obywatelami i zapobieganie korupcji czy nieuczciwemu lobbingowi. Ranking przygotowały organizacje pozarządowe, m.in. Fundacja Batorego. 
 
Raport "Czekając na otwarte rządy" oceniał trzy sfery: dostęp do informacji publicznej i otwartości danych, otwartość procesów decyzyjnych oraz przeciwdziałanie korupcji. Analizie poddano 17 ministerstw i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, biorąc pod uwagę sytuację na koniec 2014 r.
 
Badanie przeprowadziła Koalicja na rzecz Otwartego Rządu, w której skład wchodzą m.in. Fundacja Batorego, Instytut Spraw Publicznych czy Fundacja Panoptykon.
 
Organizacje te najlepiej oceniły Ministerstwo Gospodarki, które zdobyło w rankingu 44 proc. możliwych punktów, resort pracy - 43 proc. oraz MEN - 41 proc. Na dole stawki znalazły się natomiast MSZ i MON (po 28 proc.); najgorzej wypadło ministerstwo rolnictwa, które zdobyło 23 proc. możliwych punktów.
 
Z monitoringu wynika, że poszczególne ministerstwa wypełniają przeciętnie zaledwie 35 proc. wszystkich postawionych im w rankingu wymagań uznanych przez NGO-sy za istotne dla działań administracji.
 
Jak podkreślał Karol Mojkowski z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, podczas czwartkowej prezentacji raportu, badanie miało sprawdzić przede wszystkim, jak zwykły obywatel może uzyskać dostęp do informacji rządowej, czy wziąć udział w procesach legislacyjnych.
  
Autorzy raportu nie najlepiej oceniają również strony internetowe i strony Biuletynu Informacji Publicznej ministerstw. Jak podkreślano, różnorodność stron bardzo utrudnia korzystanie z zawartych na nich informacji.
 
Według raportu, z ocen kryteriów otwartości najlepiej wypadło przeciwdziałanie korupcji, choć i tak było to zaledwie 44 proc. możliwych punktów.
 
"Na ten nie najlepszy wynik złożył się m.in. brak w większości instytucji rządowych jakichkolwiek wewnętrznych polityk, strategii czy planów zapobiegania korupcji. (...) Pewne standardy są przestrzegane, ale fragmentarycznie i niespójnie" - napisano w raporcie.
 
Grażyna Czubek z Fundacji Batorego przedstawiając tę część raportu podkreśliła, że w resortach generalnie brakuje systemowych rozwiązań antykorupcyjnych, narzędzi kontrolowania działalności lobbingowej, czy ochrony przed negatywnymi skutkami konfliktu interesów. Jej zdaniem za mało stosuje się też dobrych praktyk, takich jak np. publikowanie rejestrów umów.
 
Raport rekomenduje więc m.in. opracowanie modelowych rozwiązań dot. przeciwdziałania korupcji, uregulowanie ustawowego dot. składania oświadczeń majątkowych, działalności lobbingowej i ochrony sygnalistów, a także poprawienie kontroli zarządczej i rozszerzenie edukacji antykorupcyjnej dla urzędników. (PAP)
Poleć
Udostępnij
ass="left">Skomentuj