Bruksela podnosi prognozy wzrostu dla Polski
Polski produkt krajowy brutto wzrośnie w tym roku o 3,5 proc. i będzie rósł w tym samym tempie w 2016 oraz w 2017 roku - oceniła Komisja Europejska w opublikowanych w czwartek jesiennych prognozach gospodarczych.
Komisja Europejska wiosną przewidywała, że polska gospodarka będzie rozwijała się w tym roku w tempie 3,3 proc., a w 2016 r. - 3,4 proc. Jesienne prognozy są wyższe odpowiednio o 0,2 i 0,1 punktu procentowego. W tym roku Polska (na równi z Rumunią) będzie czwartą najszybciej rozwijającą się gospodarką UE - po Irlandii, Malcie i Czechach.
Mazowsze napędza polską gospodarkę
Opublikowane w czwartek prognozy sporządzono jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. KE wskazuje, że niepewność co do prognoz związana jest m.in. z inicjatywami w sferze polityki gospodarczej, jakie mogą pojawić się po tych wyborach. "Oczekuje się, że wzrost gospodarczy w Polsce pozostanie mocny i stabilny, napędzany przez popyt krajowy" - oceniono.
W okresie, którego dotyczą prognozy, prywatna konsumpcja powinna nadal rosnąć dzięki większym dochodom i sytuacji finansowej gospodarstw domowych, co będzie konsekwencją wzrostu płac i zatrudnienia oraz niskich stóp procentowych.
W 2016 roku bezrobocie w Polsce spadnie do 6,8 proc., czyli nieznacznie poniżej rekordowo niskiego poziomu, odnotowanego w 2008 r. (według Eurostatu było to 7,1 proc.). Przewidywany mocny wzrost zatrudnienia nieco spowolni w ciągu okresu objętego prognozami z uwagi na trendy demograficzne.
Inflacja w Polsce ma wynieść w br. -0,6 proc., a w 2016 r. osiągnie już 1,4 proc., by w 2017 r. wzrosnąć do 1,9 proc. To wciąż poniżej celu założonego przez Narodowy Bank Polski na poziomie 2,5 proc.
Komisja oczekuje, że deficyt polskich finansów spadnie do 2,8 proc. PKB w tym roku (z 3,3 proc. w 2014 r.) i pozostanie na takim poziomie w całym okresie objętym prognozami - przy założeniu, że polityka finansowa się nie zmieni.