Ardanowski: zakaz hodowli zwierząt na futra to dopiero wstęp

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
14-06-2024,11:50 Aktualizacja: 14-06-2024,11:53
A A A

Zakaz hodowli zwierząt na futra to wstęp do realizacji utopijnej idei ograniczenia i likwidacji hodowli zwierząt – przestrzega Jan Krzysztof Ardanowski, poseł PiS i szef prezydencji Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich.

Ardanowski został zapytany przez tygodnik „Do Rzeczy” o projekt ustawy dotyczący zakazu hodowli zwierząt na futra, który – jak zapowiedziano – ma trafić w niedługim czasie pod obrady Sejmu.  

Lewica chce wrócić do piątki dla zwierząt, zakazu hodowli zwierząt futerkowych, bo jest to w agendzie lewicy europejskiej. Według nich, powinniśmy odejść od hodowli, bo to niemoralne wykorzystywanie zwierząt. Zaczną od pierwszej grupy – zwierząt futerkowych, które odgrywają ważną rolę w utylizacji odpadów mięsnych. Jeśli nie oni, to na rynek mięsny weszła kilka lat temu niemiecka firma utylizacyjna, która liczy na miliardowe zyski. Zacznie się od hodowli zwierząt futerkowych, bo może społeczeństwo łatwiej to łyknie. Sugestia jest taka, że futra są niepotrzebne. To nieprawda. Zapotrzebowanie na futra na świecie nie maleje. Jeśli nie będą hodowane zwierzęta w Polsce, to będą hodowane w innych krajach, w gorszych warunkach, bez poszanowania dobrostanu” – powiedział polityk.

Jak ocenił, zaczyna się niszczenie hodowli zwierząt od najsłabszego punktu, a później będzie to rozszerzone na hodowlę klatkową drobiu czy hodowlę bydła z argumentem, że krowy wydzielają metan.

Marzy się działaczom lewicy wprowadzenie drakońskich podatków od mięsa. Część działaczy lewicowych twierdzi, że nie powinniśmy pić mleka, bo jest od gwałconych krów. To wstęp do realizacji utopijnej idei ograniczenia i likwidacji hodowli zwierząt” – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski.

tracz, zieloni, hodowla na futra, zwierzęta futerkowe

Tracz szuka wśród posłów poparcia dla projektu ws. zakazu hodowli zwierząt na futra

Posłanka Małgorzata Tracz (Zieloni) przekazała we wtorek, że rozpoczyna wśród posłów koalicji zbiórkę podpisów pod projektem ws. zakazu hodowli zwierząt na futra. Zakłada on wygaszenie w 2029 r. wszystkich ferm zwierząt...

Zapytany o to, czy w związku z projektem zakazu hodowli zwierząt na futra PSL znalazł się w potrzasku, odparł, że „Ludowcy” są w nim od czasu podjęcia współpracy z Donaldem Tuskiem w ramach koalicji rządowej.

PSL rzeczywiście jest w sytuacji trudniej. Jeśli chce myśleć o głosach na wsi, to musi zacząć rolników bronić” – wskazał poseł.

Posłanka Małgorzata Tracz (Zieloni) przekazała we wtorek, że rozpoczyna wśród posłów koalicji zbiórkę podpisów pod projektem ws. zakazu hodowli zwierząt na futra. Ustawa przewiduje, ze od momentu jej wejścia w życie nie będzie już można tworzyć ferm utrzymujących zwierzęta z przeznaczeniem na futra, a w 2029 roku zostaną wygaszone wszystkie tego typu działalności. Projekt ma zakładać także odszkodowania dla hodowców oraz odprawy dla pracowników.

Źródło: „Do Rzeczy”

Poleć
Udostępnij