50 tysięcy poszło z dymem. Podpalacz stodoły z zarzutami
Umyślne podpalenie drewnianej stodoły i kierowanie gróźb pozbawienia życia do własnej matki - takie zarzuty usłyszał 20-latek z gminy Działdowo (woj. warmińsko-mazurskie).
Jak ustalili śledczy, młodzieniec jest odpowiedzialny za podpalenie drewnianej stodoły w miejscowości Jankowice. Gospodarze ponieśli starty w wysokości 50 tys. zł.
Strażacy-ochotnicy podpalali dla pieniędzy
"Ponadto, w toku prowadzonych działań policjanci ustalili, że od kwietnia do chwili zatrzymania, 20-latek groził pozbawieniem życia własnej rodzicielce" - podają działdowscy stróże prawa.
Prokuratura zastosowała wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, nakazu opuszczenia miejsca zamieszkania oraz zakazu zbliżania się do mieszkanki gminy Działdowo.
Odpowie za przestępstwa zniszczenia cudzego mienia i groźby karalne.
Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl