Rzepak mocny na giełdach od początku roku
Rzepak w kontrakcie lutowym na paryskiej giełdzie Euronext przez ostatni tydzień umocnił swoją wartość o 2,3 procenta. Tona surowca kosztowała 418 euro.
W okresie świąt Bożego Narodzenia handel mocno spowolnił, co odbiło się na notowaniach. Obecne ożywienie wynika ze wzrostu aktywności uczestników rynku oraz napiętego bilansu rzepaku w UE w bieżącym sezonie z powodu ubiegłorocznych zbiorów, które wyniosły zaledwie około 20 mln ton (-10 proc. rok do roku) - informuje FAMMU/FAPA.
Na rynku zbóż spokojnie. Notowania bez większych wahań
W sezonie 2016/17 rekordowe (około 4 mln ton) jest zatem unijne zapotrzebowanie na importowany rzepaku. Najwięcej surowca do Europy ma trafić z Australii (około 2 mln ton) oraz Kanady i Ukrainy (po około 0,9 mln ton).
Po grudniowym porozumieniu OPEC ograniczającym globalne wydobycie ropy jej ceny poszły w górę powyżej 50 dolarów za baryłkę, co wspiera stawki olejów roślinnych (oraz surowce oleiste) ze względu na poprawę opłacalności produkcji biodiesla. Na rynku rzeczywistym przez tydzień podrożał rzepak, ale soję i oleje roślinne cechowały różne kierunki zmian.
Na giełdzie w Winnipeg w Kanadzie Canola w ostatnim tygodniu w kontrakcie na styczeń umocniła swoją wartość zaledwie o 0,3 proc. do 497,7 dolarów kanadyjskich za tonę. Z kolei na CBoT w Chicago styczniowy kontrakt na soję był stabilny i wyniósł 368,7 dolarów za 1000 kilogramów. Na rynek tego ostatniego surowca wpływa przede wszystkim wielka globalna produkcja w bieżącym sezonie.