Mróz w wielu rejonach kraju uszkodził rośliny

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
16-02-2016,12:55 Aktualizacja: 16-02-2016,13:35
A A A

W wielu regionach Polski mróz uszkodził rośliny, zniszczone zostały plantacje jęczmienia ozimego i pszenicy - informuje Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Szacuje się, że trzeba będzie przesiać ok. 10 proc. upraw.

Z informacji zebranych m.in. od rolników, dyrektorów rolniczych zakładów doświadczalnych, kierowników ośrodków badania odmian roślin uprawnych wynika, że stosunkowo małe uszkodzenia wystąpiły w południowych rejonach kraju oraz na znacznej części Wielkopolski (oprócz krańców północnych), gdzie były niewielkie opady śniegu w okresie poprzedzającym spadek temperatury do -20 stopni C. Na pozostałym obszarze kraju uszkodzenia roślin są miejscami duże.

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, stan ozimin, straty mrozowe

IUNG: uszkodzenia mrozowe obejmują 10 procent zasiewów zbóż

Eksperci z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach oceniają, że uszkodzenia mrozowe w Polsce obejmują obecnie około 10 proc. zasiewów zbóż i - w zależności od pogody - mogą się rosnąć pogłębiać. "Przeprowadzone...

W przypadku zbóż uszkodzenia dotknęły przede wszystkim plantacje stosunkowo mało popularnego w Polsce jęczmienia ozimego, charakteryzującego się najniższym ze zbóż poziomem mrozoodporności. W rejonach centralnych i północnych plantacje tego gatunku uległy prawie całkowitemu zniszczeniu.

Drugim gatunkiem, który ucierpiał wskutek mrozów jest pszenica. Przy czym stopień uszkodzeń plantacji pszenicy zależał z jednej strony od wysokości spadków temperatury, a z drugiej od stopnia mrozoodporności odmian na mróz.

Przykładowo w woj. lubuskim zostały uszkodzone w stopniu silnym lub bardzo silnym odmiany pszenicy charakteryzujące się poziomem mrozoodporności 2-2,5 (w skali 9 st.), ale w rejonach centralnych i północnych kraju, gdzie spadki temperatury były większe, uszkodzenia w stopniu silnym dotyczyły także pszenic charakteryzujących się poziomem mrozoodporności 4-5.

- Należy zauważyć, że większość odmian, które nie przezimowały to odmiany niepolskie, nie znajdujące się na liście odmian zalecanych - poinformował prof. Jerzy Grabiński z IUNG.

Pewne uszkodzenia dotyczyły także pszenżyta, ale w przypadku tego gatunku w doborze są w zasadzie tylko polskie odmiany, charakteryzujące się wysokim poziomem mrozoodporności.

Jak zaznaczył profesor, ocena uszkodzeń mrozowych rzepaku o tej porze roku jest trudna, bowiem nawet dobrze obecnie wyglądające plantacje mogą okazać się bardzo uszkodzone.
Piotr Walkowski, Wielkopolska Izba Rolnicza, lustracja ozimin

Izba apeluje do rolników. Oceńcie stan ozimin

Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej wystosował pismo do wszystkich gmin województwa, w którym apeluje do rolników, by nie zwlekali z oceną przezimowania upraw i już teraz dokonali lustracji ozimin....

Jego zdaniem, "należy prognozować, że w rejonach kraju z dużymi uszkodzeniami zbóż wystąpiły także duże uszkodzenia roślin rzepaku", gdyż spadek temperatury poniżej -15 st. C jest dla rzepaku bardzo niebezpieczny.

Pierwsze szczegółowe lustracje przeprowadzone na polach wskazują na to, że zarówno w rejonach środkowych kraju jak i w północnych rośliny rzepaku mają uszkodzone korzenie oraz szyjki korzeniowe. - A zatem można oczekiwać, że straty te będą nawet większe niż w zbożach - skonkludował Grabiński.

Z przeprowadzonego rozeznania wynika, że najgorzej wygląda sytuacja w rolniczym zakładzie doświadczalnym Żelisławki (woj. pomorskie), gdzie ok. 50 proc. zasiewów pszenicy i duża część rzepaku będzie wymagała przesiewów oraz zakładzie "Kępa" Puławy, gdzie straty w rzepaku ozimym sięgają około 60 proc.

Obecny stan zasiewów może się znacznie pogorszyć w przypadku spadków temperatur na przedwiośniu.  

Obecnie średni w kraju stopień zniszczenia zasiewów zbóż jest bardzo trudny do oceny, ale wstępnie na podstawie przeprowadzonego rozeznania, można ocenić je na ok. 10 proc.

Chociaż są rejony (w szczególności w woj. kujawsko-pomorskim), gdzie przesiewów będzie wymagało nawet 50 proc. zasiewów pszenicy ozimej (co wynika z dużej popularności w tych rejonach pszenic zagranicznych - głównie niemieckich).

Poleć
Udostępnij