Grad zniszczył uprawy
Czerwiec nie kojarzy się najlepiej mieszkańcom mojej wsi Sahryń na Zamojszczyźnie. W zeszłym roku 6 czerwca miejscowość dotknęła potężna ulewa, a 8 czerwca 2020 r. – intensywny grad. Na ziemię spadały potężne kule gradu.
Jeszcze większy straty żywioł spowodował w okolicznych miejscowościach na Adelinie i w Turkowicach. Uszkodzone zostały zboża, rzepak, fasola i buraki cukrowe. Tam straty dochodzą do 100 proc. i na wielu polach żniw w tym roku nie będzie. Teraz najważniejsza jest szybka pomoc dla poszkodowanych rolników.
W gospodarstwie w Sahryniu, w którym prowadzę doświadczenia grad uszkodził pszenicę i rzepak. Na pierwszy rzut oka trudno jest teraz oszacować skalę uszkodzeń. Trochę dostały też buraki cukrowe, ale rośliny na doświadczenia, na których testuję różne warianty aplikacji dolistnej krzemu przetrwały nawałnicę. Na pewno jednak wpłynie to na ich dalszy wzrost i obniży plonowanie.
Intensywnym opadom gradu towarzyszył silny wiatr, który wyrywał drzewa z korzeniami. W moim gospodarstwie wyrwał solidne drzewo, które na szczęście nie przygniotło budynku gospodarczego, bo upadło w przeciwną stronę. Na szczęście nie słychać o zerwanych dachach, ale wiele z nich zostało poważnie uszkodzonych.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz