Czy można ograniczyć skutki przymrozków?
Ostatnie załamanie pogody przyniosło w wielu rejonach kraju przymrozki. Co można zrobić, aby ograniczyć ich skutki w uprawach rolniczych?
Niestety, możliwości tych jest stosunkowo niewiele. W zasadzie najbardziej dostępny dla wszystkich sposób to wykonanie oprysku różnego rodzaju stymulatorami, które mają przygotować roślinę na nadejście czynnika stresowego, jakim jest niska temperatura.
Inne metody ograniczania skutków przymrozków w postaci zadymiania czy też nawadniania plantacji nie mają większego zastosowania na plantacjach roślin rolniczych ze względu na ich kłopotliwość i kosztowność.
Gwałtowne burze i ochłodzenie. Nadchodzą "zimni ogrodnicy"
Dostępne na rynku stymulatory mają najróżniejszy skład. Do preparatów o takim działaniu można także zaliczyć produkty zawierające krzem w formie kwasu ortokrzemowego, niezależnie od tego, czy są zarejestrowane jako stymulatory wzrostu, czy też nawozy.
Generalnie uważa się, że zabieg stymulatorami powinien być wykonany przed nadejściem przymrozków, ale jeśli się nie udało tego zrobić, to można go wykonać po nich. Powinno to pomóc roślinom w regeneracji uszkodzeń.
Oprysk należy przeprowadzić, gdy rośliny wyjdą ze stanu tzw. zera fizjologicznego. To temperatura powyżej której rośliny są w stanie pobierać składniki pokarmowe i je transportować. Na przykład, dla soi zero fizjologiczne wynosi 6 st. C.
W żadnej mierze nie można traktować stosowania stymulatorów jako magicznego środka, który pomoże zawsze i wszędzie. One też nic nie pomogą, gdy skala uszkodzeń roślin jest zbyt duża. Jeśli rośliny są zniszczone przez niską temperaturę, to nic im nie pomoże.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz