Trwa zbiór fasoli na Zamojszczyźnie. Deszcze nie pomagają
Wysokie ceny suchych nasion fasoli w ostatnim sezonie zachęciły rolników na południowym wschodzie Zamojszczyzny do znacznego zwiększenia produkcji. Teraz na przeszkodzie stanęła pogoda, która utrudnia zbiór.
Uprawa fasoli jest bardzo pracochłonna, ale cena 6, a nawet 7 zł za kilogram rekompensowała poniesione trudy. Najwięcej wysiłku trzeba włożyć w zbiór i przygotowanie nasion do sprzedaży. Rośliny ścina się mechanicznie, a niekiedy także ręcznie, różnego rodzaju domowej konstrukcji ścinaczami i pozostawia na polu do przeschnięcia.
W poprzednich latach pogoda była słoneczna podczas zbioru, więc przeschniętą fasolę można było młócić prosto z "pokosów" kombajnem wyposażonym w podbieracz. Częste opady deszczu w tym roku zmusiły rolników do wykonania "kroku w tył" w technologii i składania fasoli w kupki na specjalne "kozły", gdzie dalej dosycha.
Wymaga do dodatkowych nakładów robocizny, a ludzi do pracy na wsi brakuje. Po dostatecznym przeschnięciu fasolę trzeba wrzucać do kombajnu i wymłócić. Następnie po doczyszczeniu nasiona przebiera się ręcznie, oddzielając porażone przez choroby i uszkodzone podczas zbioru.
W powiatach hrubieszowski i tomaszowski skupia się większość krajowej produkcji fasoli na suche nasiona. W latach sprzyjających plonowaniu można uzyskać plon handlowy w wysokości 20 dt z hektara. Jako gatunek z rodziny bobowatych (motylkowatych) żyjący z bakteriami brodawkowatymi wiążącymi wolny azot atmosferyczny nie wymaga nawożenia tych składnikiem, a sam pozostawia stanowisko zasobne w azot. Dzięki temu rośliny następcze można nawozić zmniejszonymi dawkami azotu bez redukcji plonu.
Jaka będzie cena fasoli w tym sezonie? Tego nie wie nikt. Jednak najczęściej im większa jest podaż, tym cena jest mniejsza. Kiedy w latach 90-tych ubiegłego wieku sam uprawiałem fasolę w Sahryniu (gmina Werbkowice) jej cena potrafiła spaść z 4,80 do … 0,80 zł za kilogram. Mam nadzieję, że w tym roku ta sytuacja się nie powtórzy.