Włosi płacą bardzo wysoką cenę za walkę z pandemią koronawirusa, która dotknęła ich szczególnie mocno. Problemy z tego powodu nie ominęły również branży maszyn rolniczych, która praktycznie została zamrożona.
Włosi płacą bardzo wysoką cenę za walkę z pandemią koronawirusa, która dotknęła ich szczególnie mocno. Problemy z tego powodu nie ominęły również branży maszyn rolniczych, która praktycznie została zamrożona.
W marcu z powodu spontanicznego zamykania wielu firm produkujących sprzęt rolniczy następowało stopniowe spowalnianie produkcji. Ostatecznie 25 marca po dekrecie ministerialnym musieli całkowicie zamrozić działalność. Dotknęło to światową branżę techniki rolniczej, bo kraj ten jest filarem produkcji nie tylko części do opryskiwaczy, ale również dla wielu innych maszyn i ciągników. Ponadto znajdują się tam duże fabryki znanych na całym świecie producentów sprzętu rolniczego, które oczywiście wstrzymały produkcję.
Z danych Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych wynika, że w 2019 r. zarejestrowano 8714 nowych ciągników kupionych w Polsce. To o 350 traktorów mniej w porównaniu do roku 2018, czyli spadek wyniósł...
Sytuacja we Włoszech spowodowana koronawirusem wpłynęła również na handel sprzętem rolniczym w tym kraju. W marcu odnotowano zauważalne spadki rejestracji nowych ciągników o 34,4%, kombajnów o 12,5%, przyczep rolniczych o 39,3% i ładowarek teleskopowych o 10,5%. Oczywiście w ujęciu kwartalnym wyniki są lepsze, bo kompensują je dane dotyczące stycznia i lutego, czyli miesięcy, które nie zostały dotknięte pandemią. W tym ujęciu rejestracje ciągników we Włoszech licząc rok do roku spadły o 14,6%, rejestracje przyczep o 17,4%, ale w przypadku ładowarek teleskopowych odnotowano wzrost o 9,1%.
FederUnacoma (włoska Krajowa Federacja Producentów Maszyn Rolniczych) zauważa, że zablokowanie produkcji i marketingu maszyn rolniczych w kwietniu będzie oczywiście miało wpływ na wyniki w drugim kwartale tego roku.
Nawet w przypadku w miarę szybkiego ponownego otwarcia włoskich fabryk (planowane wstępnie w maju) produkcja będzie niższa z powodu konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa. W konsekwencji na rynek trafi mniej maszyn. Dodając do tego niepewność inwestycyjną gospodarstw z powodu koronawirusa, prognozy na drugi kwartał przewidują kolejne spadki. Pozostaje mieć nadzieję, że nadejście lata i przyzwyczajenie się ludzi do nowej rzeczywistości, spowodują całkowite odmrożenie działalności włoskiej branży techniki rolniczej.