Próg przekroczony. Ponad 10 tysięcy nowych traktorów wyjechało na drogi
Ponad 35 proc. w przypadku ciągników i blisko 28 proc. proc. jeśli chodzi o przyczepy - tyle wynosi wzrost rejestracji nowych maszyn rolniczych porównując ten i ubiegły rok. Skąd bierze się taki popyt?
We wrześniu - jak podaje Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych - zarejestrowano 1102 nowe traktory. To zatem kolejny miesiąc, kiedy liczba rejestracji ciągników przekracza tysiąc sztuk.

Ciągniki wciąż rozpędzone, przyczepy wyhamowały
"Od początku roku liczba rejestracji przekroczyła już próg 10 tys. szt., zarejestrowano dokładnie 10 195 szt. nowych ciągników. To o 2648 więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Wzrost w stosunku do zeszłego roku to 35,1 proc.” - wylicza PIGMiUR.
Warto dodać, że jest to jeszcze większy wzrost, gdyby porównać ten rok z rokiem 2019, gdy w okresie styczeń-wrzesień zarejestrowano 6252 ciągniki.
Podobnie jest w kwestii nowych przyczep rolniczych. We wrześniu zarejestrowano ich 528, a od początku roku do końca września już 6820. To aż o 1478 więcej niż w tym samym czasie przed rokiem (+27,7 proc.) oraz o 2634 szt. więcej niż w 2019 r.
Według przedstawiciela dealera maszyn rolniczych z Mazowsza, z którym rozmawialiśmy, tegoroczne ożywienie ma kilka przyczyn. Jedną z nich jest korzystanie z programu modernizacyjnego gospodarstw w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 przez rolników, którzy chcą nabyć maszyny z dofinansowaniem. Gospodarze nie są bowiem pewni, jak będzie to wyglądać w nowym rozdaniu unijnych środków.
- W rozmowie z rolnikami słyszę też często, że zastępują nasze popularne ursusy "trzydziestki" i "sześćdziesiątki", które masowo osiągają wiek ok. 40 lat i remonty przestają być opłacalne - podkreśla nasz rozmówca.
Zwraca też uwagę, że maszyny rolnicze trafiają także do m.in. zakładów usług komunalnych i szeroko rozumianej "budowlanki". - Na rynku budowlanym trwa prawdziwy boom, a ciągniki z przyczepami to wciąż potrzebne maszyny choćby przy budowie dróg czy innej infrastruktury - wskazuje ekspert.