Posłowie KP - PSL złożyli projekt nowelizacji ustawy Prawo łowieckie. Co chcą zmienić?
Wystąpiłam z koniecznością zmiany ustawy - Prawo łowieckie, przywracającą samorządność oraz sposób wybierania i sprawowania władz w Polskim Związku Łowieckim - podkreśliła w rozmowie z PAP posłanka Urszula Pasławska (KP-PSL). Według niej, obecny sposób wyboru władz PZŁ budzi wiele konfliktów.
Posłowie Koalicji Polskiej - PSL złożyli w Sejmie projekt noweli ustawy - Prawo łowieckie. Posłanka Pasławska, która jest posłem wnioskodawcą projektu podkreśliła w rozmowie z PAP, że w 2018 r. polski Sejm znowelizował ustawę - Prawo łowieckie i "odebrał samorządność, zachowując finansowanie przez członków stowarzyszenia".
Pojedyncze przypadki. Wiceminister o braku szacowania szkód łowieckich
Przywrócenie samorządności
"Czyli my rokrocznie - jako myśliwi - płacimy 500 zł składki do Polskiego Związku Łowieckiego i z naszych pieniędzy opłacany jest zarząd i łowczy krajowy, który jest wybierany przez ministra, a do 2018 roku była zasada wybierania w kilkustopniowych wyborach" - powiedziała Pasławska.
Posłanka zwróciła uwagę, że takie działanie stało się źródłem wielu konfliktów. "I w związku z tym, że system dzisiaj jest niezwykle konfliktogenny wystąpiłam z koniecznością zmiany ustawy - Prawo łowieckie przywracającą samorządność oraz sposób wybierania i sprawowania władz w organizacji pozarządowej, jaką jest Polski Związek Łowiecki" - oświadczyła Pasławska.
W uzasadnieniu projektu noweli ustawy autorstwa posłów KP-PSL podkreślono, że w 2018 r. parlament znowelizował Ustawę Prawo Łowieckie.
"W ramach zwiększenia nadzoru nad Polskim Związkiem Łowieckim minister właściwy do spraw środowiska mianuje Łowczego Krajowego i pozostałych członków Zarządu Głównego PZŁ oraz zatwierdza powoływanie i odwoływanie łowczych okręgowych. Taka konstrukcja stała się źródłem wielu konfliktów i uniemożliwia sprawną realizację ustawowych zadań, które państwo powierza PZŁ" - zaznaczono w uzasadnieniu.
Obwód łowiecki bez dzierżawy. Kto ma płacić za szkody w uprawach?
Brak społecznego nadzoru
Podkreślono, że "brak społecznego nadzoru nad organami PZŁ oraz wydatkowaniem środków, które pochodzą ze składek członkowskich jest nieakceptowane przez myśliwych i paraliżuje funkcjonowanie Polskiego Związku Łowieckiego.
"Projekt nowelizacji przywraca możliwość wyboru władz PZŁ przez statutowe organy związku i jednocześnie zwiększa nadzór ministra, poprzez możliwość wnioskowania do Naczelnej Rady Łowieckiej o uchylenie niezgodnych z prawem i Statutem PZŁ uchwał Zarządu Głównego PZŁ" - czytamy.
W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że "projektowana ustawa nie wywołuje skutków finansowych dla budżetu państwa".
"Przedmiotowa ustawa nie będzie miała wpływu na budżet jednostek samorządu terytorialnego. Projektowana ustawa nie będzie dotyczyć praw i obowiązków mikro przedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców. W związku z powyższym nie będzie miała bezpośredniego wpływu na ww. podmioty" - podkreślono.
"Na podstawie projektowanej ustawy, poprzez nowelizację przepisów ustawy Prawo łowieckie nie przewiduje się wydania aktów wykonawczych" - dodano.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś