Handel ziemią będzie prostszy
Obrót gruntami rolnymi będzie łatwiejszy, ale na pełną swobodę nie ma co liczyć. Od 26 czerwca zmieniają się bowiem zasady handlu ziemią rolną.
Do tej pory prawo do tego mieli tylko rolnicy indywidualni. Swobodnie można było sprzedać lub kupić do 30 arów. Teraz łatwiej będzie kupić do hektara ziemi.
Przepisy zawierają też jednak ograniczenia - informuje "Rzeczpospolita".
Ustawa ułatwiająca obrót ziemią rolną podpisana przez prezydenta
- Zezwalają każdemu na zakup gruntu do 1 ha na wsi i w mieście bez zgody Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, ale na wsi nabywca przez pięć lat nie będzie mógł go zbywać ani oddawać w posiadanie innym osobom - wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem notariusz Mirosław Kupis.
W miastach będzie łatwiej kupić ziemię rolną (jest tam i taka), bo ograniczenia 5-letniego nie będzie.
Przepisy przewidują prawo pierwokupu takich działek dla dyrektora generalnego KOWR. Ma to być wentyl bezpieczeństwa w razie spekulacji.
Łatwiej też będzie spółkom - właścicielom gruntu rolnego. Obecnie, jeżeli chcą sprzedać swoje akcje lub udziały, muszą się liczyć z prawem pierwokupu KOWR.
Teraz przywilej ten będzie przysługiwał KOWR, dopiero gdy łączna powierzchnia nieruchomości przekroczy 5 ha.
Bezumowny użytkownik ziemi to nie przestępca
Nowe przepisy miały też zlikwidować ograniczenia w obrocie gruntami między bliskimi rolnika. Na liście osób bliskich wyjętych spod działania ustawy mieli się pojawić synowa, zięć i pasierb. Obecnie, aby odziedziczyć ziemię lub otrzymać ją w darowiźnie, musieli być rolnikami indywidualnymi.
Rolnik, który chce odejść na emeryturę i przenieść ojcowiznę na syna i synową, nie mógł, bo synowa nie jest dla niego osobą bliską. Nowela ma to zmienić, ale czy tak będzie?
- Katalog osób bliskich mogących przejąć ziemię jest nadal zbyt krótki. Brakuje w nim teściów i nie jestem pewne, czy znajduje się w nim synowa czy zięć. Poglądy, że znowelizowana ustawa w pewnych przypadkach obejmuje synową i zięcia, wywodzi się z przesunięcia zdania drugiego art. 2a ust. 1 do ust. 3a ukur. Byłbym jednak ostrożny z taką wykładnią z uwagi na restrykcyjne interpretowanie przepisów ukur. W praktyce więc wcześniej czy później trzeba będzie zmienić przepisy - mówi mecenas Maciej Obrębski.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś