Zarobimy co najmniej 12 zł brutto za godzinę w umowach o zlecenie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
21-01-2016,9:55 Aktualizacja: 21-01-2016,10:57
A A A

Elżbieta Rafalska, szefowa resortu pracy ujawniła, że prace nad ustawą, zgodnie z którą płaca za godzinę pracy na umowę zlecenie wyniesie co najmniej 12 zł brutto, powinny się finalizować w drugim kwartale.

Zgodnie z projektem ustawa ma wejść w życie 1 lipca 2016 r. Propozycja zakłada też, że przedsiębiorca albo inna jednostka organizacyjna, który nie wypłaca należnego wygrodzenia za każdą godzinę pracy zgodnie z przepisami projektu oraz nie prowadzi ewidencji liczby godzin przepracowanych, będzie podlegać karze grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł.

Rafalska podkreśliła, że tak ważne projekty muszą być konsultowane, przejść taką ścieżkę, jaką przechodzi obecnie projekt dodatkowych świadczeń rodzinnych. - Będą to uzgodnienia międzyresortowe, konsultacje społeczne, konsultacje ze stanowiskiem Rady Dialogu Społecznego, organizacji pracodawców, związków zawodowych - powiedziała.

praca, zatrudnienie, wynagrodzenie, gospodarka, płace, rynek pracy

W tym roku to pracownicy mogą dyktować warunki zatrudnienia

Miniony rok okazał się bardzo dobry dla rynku pracy. Polska biła kolejne rekordy wysokości wskaźników zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw dochodząc do 5,6 mln zatrudnionych w firmach powyżej 9 osób. Uzyskaliśmy najniższy poziom...

- Po przejściu tej procedury projekt wejdzie w życie, bo czekają na tę ustawę pracownicy - zaznaczyła. Jak dodała, jej zdaniem sprawa powinna się finalizować w drugim kwartale tego roku.

Pytana o skutki ustawy dla polskiej gospodarki, minister podkreśliła: - Przyzwoite wynagrodzenie, na poziomie minimalnego wynagrodzenia (...), to ciężar, który polska gospodarka musi udźwignąć. Nie może być tak, by pracownik w Polsce był wynagradzany jak niewolnik.

Przypomniała, że zaprezentowany projekt, który zapowiadała w expose premier Beata Szydło, jest niezmiernie ważny nie tyle dla PiS, ale "dla pracowników, którzy być może byli do tej pory wynagradzani na poziomie 5 zł za godzinę.

Szefowa resortu jest przekonana, że po wejściu w życie ustawa nie spowoduje istotnych skutków dla budżetu państwa, gdyż w instytucjach publicznych nie zdarzało się, by ktoś był wynagradzany poniżej takiej stawki.

Projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy ma chronić te osoby, które otrzymują wynagrodzenie na najniższym poziomie.

Dokument zakłada też konieczność prowadzenia ewidencji czasu pracy przez pracodawcę. Przewiduje również objęcie silniejszą ochroną pracowników przez inspektorów pracy, którzy będą sprawdzać, czy pracodawcy wywiązują się z płaceniem pracownikom stawki 12 zł brutto za godzinę.

Poleć
Udostępnij