Wydatki na rolnictwo znów spadną. Unia łata dziurę po Brexicie
Choć w kontekście nowego wieloletniego budżetu UE wiele mówiono o cięciach w wydatkach, to ograniczają się one właściwie do dwóch jego części - spójności i rolnictwa.
Długoterminowy budżet na lata 2021-2027 będzie pierwszym dla Unii Europejskiej po wyjściu Wielkiej Brytanii, a więc zmniejszonej do 27 państw. Z tego też powodu w Brukseli i stolicach europejskich od miesięcy mówiło się o dziurze po Brexicie i konieczności szukania oszczędności.
Mniej pieniędzy na dopłaty. Rolnicy dostaną po kieszeni
Plan przedstawiony 2 maja przez Guenthera Oettingera, komisarza ds. budżetu przewiduje, że w niektórych obszarach Wspólnota rzeczywiście wyda mniej, ale nie brak też takich, w których wydatki poszybują w górę.
Polityka spójności, której Polska jest obecnie największym beneficjentem, a także Wspólna Polityka Rolna dalej będą największymi częściami unijnej kasy. Wspólnie pochłoną około 60 proc. wydatków. Z oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli Komisji Europejskiej wynika, że cięcie w polityce spójności ma wynieść 7 proc., natomiast w rolnictwie około 5 proc.
Urzędnicy z Brukseli w serii dokumentów i zestawień opublikowanych wraz z propozycją Wieloletnich Ram Finansowych porównują wydatki w obecnym budżecie z tymi, które mają nastać po 2021 r. Robią tak w odniesieniu do badań, inwestycji, migracji i zarządzania granicami, bezpieczeństwa, obronności, a także polityki sąsiedztwa i polityki UE na świecie.
W unijnych broszurach brak jednak porównania dotyczącego dwóch największych polityk - spójności i rolnej.
Komisja Europejska proponuje cięcia w polityce rolnej
Taka polityka informacyjna wywołuje pytania. - Szukałem bardzo uważnie tych liczb w wielu dokumentach KE, ale ich nie znalazłem. Wydaje mi się to bardzo dziwne, bo to są dwie największe pozycje w budżecie UE - powiedział Zsolt Darvas, ekspert z ekonomicznego think tanku Bruegel w Brukseli.
Jego wyliczenie pokazuje, że oficjalne przedstawiane przez KE w dokumentach relatywnie niewielkie cięcia w rzeczywistości mogą się okazać znacznie wyższe. Przykładem może być WPR. Według komisji wydatki w niej zostaną w przyszłych wieloletnich ramach obniżone o 5 proc. Jednak jeśli wziąć pod uwagę przyszłą inflację (ok. 2 proc. rocznie), redukcja w wartościach realnych może - według Bruegla - sięgnąć 15 proc.
Wydatki UE na rolnictwo spadają od dekad. O ile w budżecie pod koniec lat 80. stanowiły około 55 proc. całości funduszy, o tyle w "siedmiolatce" zaczynającej się od 2021 r. będą stanowiły około 30 proc. W ostatnich lata spada (i będzie spadać) także udział polityki spójności w całości unijnych wydatków. Po 2020 r. również ma on być na poziomie około 30 proc.
Ważne będą też zmiany dotyczące konstruowania polityki spójności: o 37 proc. ma zostać zmniejszony Fundusz Spójności (przeznaczony dla państw członkowskich, których dochód narodowy brutto na mieszkańca wynosi mniej niż 90 proc. średniego), a o 20 proc. wzrośnie Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (jego celem jest też korygowanie dysproporcji między poszczególnymi regionami).
To, ile środków z polityki spójności ostatecznie trafi do danego kraju, będzie zależało od kolejnych propozycji KE. Oettinger zapowiedział projekt, który poza bogactwem danego regionu będzie się odwoływał do takich wskaźników jak bezrobocie, zmiany klimatu czy poziom edukacji.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś