Morawiecki: nie będzie jednolitego podatku
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zdecydował, że nie wprowadzi jednolitego podatku.
- Kilka tygodni temu po raz pierwszy dyskutowaliśmy ten problem na posiedzeniu KERM i wczoraj generalnie też podjęliśmy decyzję, że nie wchodzimy w te rozwiązania, które tam są zaproponowane - powiedział polityk w Polskim Radiu. - Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie będziemy wdrażali tego w takiej formie, w jakiej zostało to zaproponowane - dodał.
Kwota wolna od podatku nie zmieni się. To prawie pewne
Podkreślał, że w 2017 w ogóle nie będzie zmian podatkowych dla przedsiębiorców, poza korzystnymi uproszczeniami, związanymi z "małą działalnością gospodarczą". Nie ma planów wprowadzenia kolejnego progu podatkowego. - Najbardziej nam zależy, by wszyscy uczciwie płacili podatki, według systemu jaki mamy dzisiaj - zaznaczył Morawiecki.
"W listopadzie zobowiązaliśmy się, że do końca roku rząd zajmie ostateczne stanowisko w sprawie reformy podatkowej polegającej na ewentualnym wdrożeniu rozwiązania systemowego w postaci tzw. jednolitego podatku. Po wieloaspektowej dyskusji w ramach rządu oraz po wysłuchaniu merytorycznych argumentów bardzo szerokiego grona partnerów społecznych i biznesowych, uznaliśmy, że kontynuacja prac nad takim rozwiązaniem nie jest zasadna. Przy podejmowaniu tej decyzji szczególnie ważny był dla nas interes przedsiębiorców" - czytamy z kolei w komunikacie resortu finansów.
"Analiza potencjalnego wpływu tzw. jednolitego podatku na osoby prowadzące działalność gospodarczą przyczyniła się do podjęcia ostatecznej decyzji. Praca przedsiębiorców wiąże się z licznymi ryzykami oraz niepewnością i nie można jej porównywać do aktywności zawodowej w formie, np. umowy o pracę" - mówi cytowany w komunikacie Morawiecki.
Tzw. jednolity podatek miał oznaczać, że nie będzie już rozliczania podatku PIT, znikną też składki na ZUS i NFZ. Zamiast tego każdy Polak miał płacić jednolitą daninę.