Leśnicy dobrze wydają pieniądze, ale jest problem z przetargami
Skontrolowane przez Najwyższa Izbę Kontroli nadleśnictwa w woj. warmińsko-mazurskim gospodarnie i celowo wydatkowały publiczne środki na przebudowę oraz utrzymanie dróg leśnych.
Inwestycje te przyczyniły się do prowadzenia prawidłowej gospodarki leśnej związanej z produkcją i wywozem drewna, a także do zapewnienia należytej ochrony przeciwpożarowej lasów - twierdzi NIK.
Lasy Państwowe chcą inwestować wspólnie z samorządami
Dziewięć nadleśnictw objętych kontrolą przebudowało łącznie prawie 80 km dróg, co stanowiło 1,2 proc. dróg przez nie administrowanych (7.238 km). Na realizację tych inwestycji wydatkowano w latach 2014-2016 (do końca maja) 14,6 mln zł, w tym 3,2 mln zł pochodziły ze środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (21,6 proc).
Objęte kontrolą nadleśnictwa właściwie określiły zakres przebudowy oraz utrzymania dróg leśnych. Zrealizowane inwestycje były ściśle związane z prowadzoną gospodarką leśną i wpłynęły na poprawę warunków transportu drewna. Ponieważ niektóre drogi leśne pełnią także funkcję dojazdów pożarowych, ich przebudowa pozytywnie wpłynęła na zapewnienie należytej ochrony przeciwpożarowej lasów - podkreśla NIK.
Drogi przebijają się przez lasy. Trwa wielka wycinka drzew
Nieprawidłowości stwierdzono również w obszarze stosowania przez nadleśnictwa przepisów ustawy Prawo budowlane. W czterech nadleśnictwach (Bartoszyce, Jedwabno, Orneta i Spychowo), przed rozpoczęciem przebudowy aż 22 odcinków dróg leśnych, nie zgłoszono tego zamiaru właściwym organom.
Z kolei w nadleśnictwach Drygały i Wichrowo, do wykonania robót budowlanych przystąpiono przed upływem 30-dniowego terminu na wniesienie ewentualnych sprzeciwów przez te organy.
Nadleśnictwa Bartoszyce i Orneta niewłaściwie kwalifikowały zarządzane drogi jako las, a nie jako obiekty budowlane. Najwyższa Izba Kontroli nie zgadza się ze stanowiskiem nadleśniczych, że drogi takie, zarówno przed przeprowadzeniem przedsięwzięć inwestycyjnych, jak i po dokonaniu ich przebudowy, nie były obiektami budowlanymi.
Lasy Państwowe mogą tworzyć miejsca pracy
NIK zwraca natomiast uwagę, że już w 2010 r. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego zajął w tej kwestii stanowisko - zgodnie z nim wszystkie drogi leśne, które powstały z zastosowaniem wyrobów budowlanych należy traktować jako obiekty budowlane.
Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła rzetelność dokonanych przez nadleśnictwa rozliczeń z wykonawcami w zakresie zleconych prac przy przebudowie oraz utrzymaniu dróg leśnych. Nie tylko dochowano należytej staranności przy weryfikowaniu stanu technicznego dróg, na których prowadzono roboty budowlane, ale także skutecznie żądano usunięcia stwierdzonych wad w okresie gwarancyjnym. Prawidłowe wykonawstwo prac budowlanych zapewniono przeprowadzając m.in. odkrywki na przebudowanych drogach, w celu potwierdzenia użycia wymaganych materiałów budowlanych.
Lasy Państwowe chcą w tym roku sporo zarobić
W ramach czynności nadzorczych weryfikowano dokumentacje projektowo-kosztorysowe oraz wspierano nadleśnictwa w odbiorach zadań. Jednakże poza bieżącym nadzorem pozostały kwestie sporządzania przez nadleśnictwa dokumentacji projektowych zadań utrzymania dróg leśnych, a także klasyfikowania poszczególnych robót budowlanych.
W ocenie NIK, dyrektor generalny Lasów Państwowych powinien zwrócić uwagę na wywiązywanie się Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie i Białymstoku z obowiązków nadzorczych nad nadleśnictwami, które wynikają z ustawy o lasach.
Izba skierowała również wniosek do Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o podjęcie działań, które zapewniłyby jednolite podejście organów administracji architektoniczno-budowlanej odnośnie prawidłowego kwalifikowania robót budowlanych prowadzonych na drogach leśnych.