Kasa dla małych gospodarstw. RPO piętnuje ograniczenia
Obecna regulacja pomocowa na rzecz rozpoczęcie działalności gospodarczej w ramach wsparcia rozwoju małych gospodarstw piętnuje osoby przedsiębiorcze, które poszukują również innych dochodów - uważa Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich.
Po raz drugi wystąpił do ministra rolnictwa w sprawie przyznawania pomocy finansowej na operacje typu "Restrukturyzacja małych gospodarstw" w ramach poddziałania "Pomoc na rozpoczęcie działalności gospodarczej na rzecz rozwoju małych gospodarstw" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
RPO skarży przepisy o obrocie ziemią
"Istotną cechą charakteryzująca podmioty ubiegające się o wsparcie w ramach wskazanego programu powinno być faktyczne prowadzenie działalności rolniczej w celach zarobkowych w ramach gospodarstw, w których zasadne byłoby przeprowadzenie restrukturyzacji. Moje wątpliwości budzi pogląd, że taką cechą charakteryzują się wyłącznie podmioty ubezpieczone w KRUS" - podkreśla RPO.
Przypomina, że w ubezpieczeniu społecznym rolników obowiązuje zasada, że w razie posiadania innego tytułu do ubezpieczenia lub podlegania zaopatrzeniu społecznemu obowiązek ubezpieczenia rolniczego jest wyłączony.
Zawsze zatem pierwszeństwo ma tytuł nierolniczy, a jedyny wyjątek dotyczy zbiegu ubezpieczenia rolniczego z obowiązkiem ubezpieczenia z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.
RPO wstawia się za bezumownymi użytkownikami państwowej ziemi
"Obecna regulacja de facto piętnuje osoby przedsiębiorcze, które - prowadząc działalność rolniczą - poszukują również innych dochodów. Nie uwzględnia ona sytuacji, w których podmioty ubezpieczone dotychczas w ZUS przejmują prowadzenie działalności rolniczej, np. w wyniku następstwa prawnego. Takie osoby, chcąc uzyskać wspomniane wsparcie, musiałyby zrezygnować z dotychczasowej działalności zawodowej. Kryterium w postaci obowiązku ubezpieczenia w KRUS jest z pewnością dogodne dla organów rozpatrujących wnioski o przyznanie wsparcia. W mojej ocenie nie jest ono jednak właściwe dla rzetelnego ukierunkowania wsparcia" - uważa Adam Bodnar.
Ministra rolnictwa poprosił o rozważenie jego argumentacji oraz przedstawienie informacji, czy "analizowana była przez resort możliwość wprowadzenia innych mechanizmów ukierunkowania wsparcia w ramach rozwoju obszarów wiejskich".