Duże zainteresowanie dopłatami z tytułu dobrostanu zwierząt

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (zl) | redakcja@agropolska.pl
13-08-2021,10:45 Aktualizacja: 13-08-2021,10:20
A A A

Ponad 49 tys. rolników ubiega się w tym roku o dopłaty z tytułu tzw. dobrostanu zwierząt - wynika z danych resortu rolnictwa. Jest to działanie wprowadzone w 2020 r. i ma poprawić warunki utrzymywania zwierząt gospodarskich.

Działanie dobrostan zwierząt w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 zostało uruchomione w naszym kraju po raz pierwszy w 2020 r. Polega ono na rekompensowaniu rolnikowi kosztów związanych z utrzymywaniem zwierząt z zastosowaniem podwyższonych standardów, czyli wykraczających ponad odpowiednie obowiązkowe normy wynikające z powszechnie obowiązującego prawa.

Obejmuje on świnie (lochy i tuczniki), krowy (do krów mlecznych i mamek) i od 2021 r. - owce.

Marcin Gwizdała, krowy mleczne, wydajność mleczna, produkcja mleka, hodowla bydła, GEA, cielęta, jałówki, rękaw

Krowy w komfortowych warunkach produkują więcej mleka

Hodowca wciąż inwestuje i rozwija swoje gospodarstwo, stwarzając coraz lepsze warunki dobrostanowe dla utrzymywanego w nim bydła mlecznego. Efekty i korzyści z takiego postępowania pojawiły się bardzo szybko. Marcin Gwizdała wspólnie żoną...
Rolnik, który chce realizować to działanie, nie musi wypełniać specjalnego wniosku, tylko zadeklarować przystąpienie do niego zaznaczając odpowiednie pole w aplikacji eWniosekPlus podczas ubiegania się o dopłaty bezpośrednie lub płatności obszarowe PROW. Płatność przysługuje do takiej liczby zwierząt, jaka była utrzymywana w gospodarstwie.

W przypadku trzody chlewnej za dobrostan uważa się zapewnienie dla zwierząt o 20 proc. większej powierzchni w chlewni niż wymagają to przepisy. A w przypadku krów (mlecznych) przez dobrostan rozumiany jest wypas zwierząt przez 120 dni w roku po 6 godz. dziennie lub utrzymywania bydła na powierzchni o co najmniej 20 proc. większej niż stanowi norma. Podobne zasady dotyczą chowu owiec.

Jak poinformowała na niedawnym posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa dyrektor departamentu płatności bezpośrednich MRiRW Joanna Czapla, ta forma wsparcia cieszy się dużym zainteresowaniem rolników. W ubiegłym roku hodowcy złożyli ponad 44 tys. wniosków, a w tym roku - prawie 49 tys.

Z danych ARiMR wynika, że w 2020 r. 41,8 tys. wniosków dotyczyło dobrostanu krów, a 2,5 tys. trzody chlewnej. Na wsparcie wydano 298 mln zł, z czego 288 mln zł na poprawę bytu krów.

Jak mówiła Czapla, największą popularnością cieszył się wariant dotyczący wypasu krów mlecznych (35 tys. wniosków), wnioskami zostało objętych 624 tys. krów, to stanowi aż 30 proc. całkowitej populacji krów mlecznych w Polsce. Największe zainteresowanie tym działaniem jest w województwach: mazowieckim i podlaskim (obejmujących odpowiednio ponad 169 tys. i ponad 140 tys. krów mlecznych).

W tym roku rolnicy złożyli prawie 49 tys., najwięcej dotyczy dobrostanu krów 45 tys. wniosków; 2,5 tys. - dotyczy świń, a do owiec - 1213 wniosków. W przypadku krów dopłaty obejmują 30 proc. populacji, a owiec - 50 proc. pogłowia owiec.

- Bardzo duże zainteresowanie spowodowało, że w ramach Planu Strategicznego WPR planujemy kontynuowanie takiego wsparcia jak również chcemy rozszerzyć o kolejne grupy zwierząt: kury nioski, kurczęta brojlery, indyki utrzymywane z przeznaczeniem na mięso, o opasy, konie i kozy - poinformowała dyrektor.

 

Poleć
Udostępnij