Banki zapłaciły już ponad miliard złotych nowego podatku
Przez pierwsze cztery miesiące obowiązywania podatku od niektórych instytucji finansowych (tzw. podatku bankowego) banki komercyjne zapłaciły 1 mld 173,1 mln zł podatku z tego tytułu - poinformowała we wtorek Komisja Nadzoru Finansowego.
KNF wysłała do banków ankietę w sprawie skutków obowiązywania ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych z 15 stycznia br. Z nadesłanych ankiet wynika, że banki zapłaciły 1 173,1 mln zł tego podatku w ciągu pierwszych czterech miesięcy obowiązywania tej ustawy. Udział aktywów banków, płacących podatek w aktywach sektora wynosi 25 proc. - informuje KNF.
Podatek bankowy budzi wątpliwości Brukseli
"Zmiana wysokości zapłaconego podatku od kwietnia 2016 r. wynika z faktu wejścia jednego z banków w proces postępowania naprawczego, co stanowi element zwalniający z tego podatku" - zaznacza komisja. Dodaje, że od stycznia 2016 r. zauważalny jest wzrost zainteresowania banków obligacjami Skarbu Państwa.
"Wartość obligacji w posiadaniu banków, które zobowiązane były do zapłacenia podatku, wzrosła z 163,4 mld zł na koniec grudnia 2015 r. do 217,5 mld zł na koniec maja 2016 r. (a więc o 54,0 mld zł, tj. 33,07 proc.)" - informuje KNF.
Podatek bankowy w Polsce 10 razy wyższy niż w Niemczech
Podatek od niektórych instytucji finansowych (podatek bankowy) obejmuje m.in. wszystkie banki komercyjne, jednak szereg wyłączeń i pomniejszeń sprawia, że liczba banków płacących podatek jest nie większa niż 19 podmiotów - zwraca uwagę KNF.
Stawka podatku wynosi 0,0366 proc. miesięcznie wielkości aktywów pomniejszonych o: 4 mld zł; fundusze własne banków; obligacje skarbowe znajdujące się w portfelu banku; środki banków spółdzielczych na kontach w bankach zrzeszających; papiery nabyte od NBP stanowiące zabezpieczenie kredytu refinansowego NBP.
Wicepremier Morawiecki: podatek bankowy nie zaszkodzi bankom
Ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych obowiązuje od lutego 2016 r. Przewiduje, że m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, SKOK-i i firmy pożyczkowe będą obłożone tzw. podatkiem bankowym, wynoszącym rocznie 0,44 proc. wartości ich aktywów.
Celem ustawy o podatku bankowym jest, jak argumentowali autorzy - posłowie PiS - pozyskanie dodatkowego "źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych".
Zgodnie z ustawą opodatkowaniem są objęte banki (krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych), zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe.
Ustawa o podatku bankowym opublikowana w Dzienniku Ustaw
Ustawa zakłada m.in., że firmy ubezpieczeniowe i pożyczkowe nie będą mogły się sztucznie dzielić, by uniknąć podatku. Limit aktywów (odpowiednio 2 mld zł i 200 mln zł), powyżej których będą płacić podatek, dotyczy nie pojedynczych firm, ale całej grupy kapitałowej.
Pierwotnie zakładano, że podstawa opodatkowania miesięcznie wyniesie 0,0325 proc. W trakcie prac posłowie PiS złożyli poprawkę, by stawkę zwiększyć do poziomu 0,0366 proc. miesięcznie, czyli z 0,39 proc do 0,44 proc. rocznie. Tłumaczyli tę podwyżkę utrzymaniem wpływów z tego podatku na zaplanowanym wcześniej poziomie.
Prezydent podpisał ustawę o podatku bankowym
Sejm zdecydował też, że aktywa banków spółdzielczych, które są częścią zrzeszenia, nie będą sumowały się przy wyliczaniu kwoty podatku. Ten zapis chciał zmienić Senat, ale Sejm się na to nie zgodził.
Podczas styczniowej debaty w Senacie Grzegorz Bierecki (PiS) wymieniał, jakie dokładnie podmioty podatek bankowy obejmie, a jakie będą z niego zwolnione w związku z przyjęciem limitu aktywów 4 mld złotych.
Zwolnione będą, mówił szef senackiej komisji budżetu i finansów, np. wszystkie banki spółdzielcze, a także Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Z kolei w przypadku spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, zwolnionych będzie 43 proc. aktywów, a "57 proc. aktywów sektora będzie podlegać opodatkowaniu" - mówił Bierecki.