Jak ludzie postrzegają naukę i jej znaczenie w dobie globalnych wyzwań? To pytanie przyświecało dziewiątej edycji badania opinii „Barometr Bayer”, którego wyniki zostały zaprezentowane podczas wczorajszej konferencji prasowej online.
Jak ludzie postrzegają naukę i jej znaczenie w dobie globalnych wyzwań? To pytanie przyświecało dziewiątej edycji badania opinii „Barometr Bayer”, którego wyniki zostały zaprezentowane podczas wczorajszej konferencji prasowej online. Spotkaniu towarzyszyła dyskusja dotycząca roli nauki, zaufania do niej oraz sposobów komunikowania odkryć naukowych, m.in. w kontekście trwającej pandemii koronawirusa.
Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1000 osób, które pytano o:
- zainteresowanie doniesieniami naukowymi i stopień poinformowania na temat globalnych wyzwań w obszarze zdrowia, rolnictwa i zrównoważonego rozwoju;
- źródła informacji dotyczące globalnych wyzwań, ulubionych komentatorów, formę doniesień i zaufanie do informacji;
- postpandemiczne postanowienia związane ze zdrowiem;
- rozwiązania z zakresu e-zdrowia.
Polacy są otwarci na zmiany i innowacje. Dotyczy to zwłaszcza rolników - wynika z badania opinii społecznej Barometr Bayer. Bardziej przywiązane do tego co już znane są kobiety – 34,2 proc. woli rzeczy znane od nieznanych. Ich opinię...
Polacy mało zainteresowani
Badania wykazały, że spośród doniesień naukowych dotyczących różnych problemów globalnych, ostatnio, Polacy najczęściej śledzą te dotyczące koronawirusa, na drugim miejscu znalazło się zanieczyszczenie powietrza, a na trzecim zmiany klimatu.
Dr Izabela Januszewska, która realizowała badanie zwróciła uwagę, że duża grupa osób wykazuje średnie zainteresowanie jakimkolwiek tematem, nie mówiąc już o tych, którzy rzadko lub w ogóle nie śledzą doniesień naukowych. - Można więc powiedzieć, że poziom zainteresowania globalnymi kwestiami nie jest zbyt duży - mówiła Januszewska. - Co prawda doniesienia związane z pandemią śledzi 47 procent badanych, ale informacje o zanieczyszczeniu powietrza, które znalazły się na drugim miejscu już tylko 29 procent - wskazuje.
Co wynika jeszcze z badań? Mieszkańcy miast częściej niż mieszkańcy wsi czytają doniesienia na temat koronawirusa (50% wobec 47%) oraz samoleczenia (19% wobec 16%). Natomiast mieszkańcy wsi częściej śledzą informacje o rozwoju zrównoważonego rolnictwa.
Tematy związane z samoleczeniem i dietą to bardziej domena kobiet. Mężczyźni częściej wyrażali zainteresowanie informacjami nt. zrównoważonego rolnictwa. Patrząc z kolei pod kątem wieku, osoby młode (do 35 roku życia), bardziej interesują się dietą, natomiast wyraźnie rzadziej wykazują zainteresowanie zagrożonymi gatunkami, czy zanieczyszczeniem wody i gleb.
1 października podczas konferencji online oprócz koncepcji rolnictwa zrównoważonego i platformy Bayer ForwardFarming, o której już pisaliśmy, firma ta zaprezentowała także nowe odmiany kukurydzy na nadchodzący sezon. ...
Więcej uwagi tym zagadnieniom oraz zmianom klimatu poświęcają osoby dojrzałe (powyżej 55 roku życia). Rzadziej też ignorują doniesienia dotyczące wpływu rolnictwa na środowisko i prac nad nowymi lekami.
A jak ludzie oceniają własną wiedzę na temat różnych globalnych zagadnień? Okazało się, że idzie to w parze z śledzeniem doniesień. Ci którzy wykazywali większe zainteresowanie danym tematem, lepiej też oceniali swoją wiedzę.
Jakie są powody niedoinformowania? Najczęściej respondenci odpowiadali, że informacji jest po prostu za mało lub nie są wystarczająco upowszechnione. Wskazywali, że wiedza jest zbyt ogólnie przekazywana i w nieciekawy sposób, ciągle pojawiają się te same informacje, a niewiele jest nowych. Zdaniem respondentów brakuje też obiektywizmu i prostoty w przekazie.
Internet jest teraz najpowszechniejszym źródłem informacji nt. globalnych wyzwań świata. A kto stanowi autorytet, kogo chcemy słuchać? Badanie pokazało, że ludzie największą uwagę przykładają do opinii specjalistów (naukowców, lekarzy, przedstawicieli producentów, dziennikarzy-ekspertów). Znane osoby (celebryci), które często wypowiadają się na różne tematy w social mediach, nie mają dla nich dużego znaczenia jako grupa opiniotwórcza.
Antoine Bernet, wcześniej kierujący organizacją handlową Crop Science w Skandynawii i dyrektor zarządzający Bayer Dania, objął stanowisko szefa działu Crop Science w Bayer dla Polski, Czech i Słowacji oraz krajów bałtyckich (Litwa,...
Ulubioną formą doniesień naukowych są: programy dokumentalne o tematyce przyrodniczej/zdrowotnej, reportaże oparte na konkretnych przykładach z życia wziętych, krótkie wiadomości, ciekawostki, zawierające najważniejsze informacje, czy wywiady z naukowcem, specjalistą.
W zdecydowanej większości, respondenci deklarowali, że przy podejmowaniu decyzji kierują się twardymi danymi, a nie intuicją. Szczególnie dotyczy to nowych leków, szczepionek, kwestii związanych z klimatem, głodem, czy zanieczyszczeniami powietrza.
Prostszym językiem
Zdaniem prof. Andrzeja Rycharda, socjologa z Polskiej Akademii Nauk w rzeczywistości osób wierzących bardziej celebrytom niż doniesieniom naukowym jest więcej niż ukazało to badanie. - Ludzie zawsze wolą prezentować się jako bardziej racjonalni niż nieracjonalni. A później sami mówią, że ten celebryta, aktor może on się nie zna, ale ja go lubię - zwrócił uwagę.
Artur Barciś, znany aktor, który również brał udział w debacie ma na to jedną radę wszelkie informacje trzeba sprawdzać. - Sprawdzanie to fundament nauki - wtórował mu prof. Rychard. - Wydaje mi się, że czasami nie mamy chęci do sprawdzania. Słuchamy pseudoautorytetów, żeby zredukować lęk. Nauka często pogłębia w nas ten lęk przez to, że nie zawsze jest zrozumiała. Dlatego wolimy uciekać w bardzo proste wyjaśnienia typu, a czy w Pana otoczeniu ktoś zachorował? - mówił prof. Rychard odnosząc się do pandemii i działań antycovidowców.
Firma Bayer w ramach swojego zobowiązania, że będzie wspierała plantatorów za pośrednictwem rozwiązań cyfrowych w zrównoważonym zaspokajaniu rosnących globalnych potrzeb, nawiązała strategiczną współpracę z firmą Prospera...
Co zrobić w takim razie, by społeczeństwo polubiło naukowców i naukę? - To jest wyzwanie dla naukowców i dla mediów. Pewien profesor powiedział fakty nie mówią za siebie. Fakty przegrywają z narracjami. Nie wytworzyliśmy wystarczająco silnej narracji, opowieści – wyjaśniał prof. Rychard. - Naukowcy powinni umieć dotrzeć do opinii społecznej, nie zawsze bezpośrednio, ale na przykład poprzez rozsądnych celebrytów, wybitnych aktorów. Chodzi o bardziej przyjazną formę przekazywania wiedzy - mówił.
Markus Baltzer, prezes firmy Bayer w Polsce wskazał, że od kilku lat koncern prowadzi działania edukacyjne dla młodzieży, które mają im pokazać, że nauka wcale nie musi być trudna i niezrozumiała, a wręcz przeciwnie może być inspirująca i ciekawa. Temu służą właśnie praktyczne zajęcia organizowane w BayLab, w interaktywnym laboratorium, które znajduje się w siedzibie firmy Bayer.
Prezes Baltzer przypomniał też, że firma mocno inwestuje w naukę. - W ciągu ostatnich 10 lat podwoiliśmy inwestycje w badania i rozwój. Obecnie stanowią one 10 procent wartości sprzedaży - podkreślał. Jak zauważył, to szczególnie istotne z perspektywy stojących przed światem wyzwań i celów zrównoważonego rozwoju ogłoszonych przez ONZ, z których dwa szczególnie mocno wiążą się z działalnością firmy Bayer. Chodzi o eliminację głodu i zapewnienie żywności rosnącej populacji ludzkiej, a także o zapewnienie zdrowego życia i promocję dobrego samopoczucia dla wszystkich i w każdym wieku.