Za męczenie zwierząt trafią do więzienia
Dwa wyroki skazujące oskarżonych na bezwzględne więzienie wydał Sąd Rejonowy w Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie) w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami.
W pierwszym przypadku sąd uznał, że 74-latek jest winny znęcania się nad kotem sąsiada. - W Wigilię 2018 roku zwierzę wpadło w potrzask zrobiony przez skazanego i konieczna była amputacja łapy. Za okrucieństwo wobec zwierzęcia w więzieniu spędzi 8 miesięcy - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Rolnik na kwarantannie. Może zająć się zwierzętami czy nie?
- Ma dodatkowo zapłacić 2 tys. złotych nawiązki na rzecz schroniska dla zwierząt oraz 2 tys. 500 zł dla właściciela kota. Musi także pokryć koszty sądowe adwokata. Przez 10 lat nie może mieć żadnego zwierzęcia - dodaje,
Poważne konsekwencje poniesie także 24-latek, który w wakacje 2019 roku na cały miesiąc pozostawił w domu psa bez jedzenia i wody. Wycieńczone i skrajnie zaniedbane zwierzę wyło i to zaniepokoiło sąsiadów.
Pomoc stróżów prawa i animalsów przyszła w sama porę. Lekarze uratowali czworonoga, który później trafił do adopcji.
- Wobec 24-latka sąd również zadecydował, że będzie to kara bezwzględnego pozbawienia wolności - w tym przypadku na 3 miesiące. Ma dodatkowo zakaz posiadania zwierząt na 10 lat oraz zapłacić nawiązkę w wysokości 2 tys. zł na rzecz schroniska dla zwierząt - informuje Sawicki.
Elbląscy policjanci w obu sprawach współpracowali z inspektorami OTOZ Animals Schronisko w Elblągu.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl