Starosta stanie przed sądem. Trwa spór o dzierżawę obwodu łowieckiego
Polski Związek Łowiecki domaga się przed sądem uznania nieważności umowy dzierżawy na obwód łowiecki nr 19 z kołem Ogar. Mariusz Filipiuk, starosta bialski zawarł takie porozumienie po wypowiedzeniu umowy kołu Diana.
To już druga sprawa związana z tym sporem, którą ma rozstrzygnąć sąd. Diana domaga się bowiem ponadto od starosty przywrócenia dzierżawy obwodu łowieckiego nr 19 w gminie Międzyrzec Podlaski. Natomiast o uznanie nieważności umowy z Ogarem walczy PZŁ - informuje "Dziennik Wschodni".
Dziki pod ochroną? Nie zgadzają się na rzeź tych zwierząt
- Zgodnie z prawem łowieckim umowy dzierżawy obwodów zawierane są na wniosek PZŁ. I to PZŁ wskazuje koło, z którym ma zostać zawarta umowa na kolejne 10 lat. Jest to związane z zadaniami publicznymi które sprawuje PZŁ - mówi radca prawny Bartosz Bolesławski, który reprezentuje PZŁ.
- W tej sprawie PZŁ złożył do starosty wniosek o zawarcie umowy dzierżawy z kołem Diana, tymczasem, starosta wbrew temu, zawarł umowę z kołem łowieckim Ogar. Zdaniem PZŁ taka sytuacja prowadzi do bezwzględnej nieważności tej umowy dzierżawy z Ogarem - podkreśla.
Sędzia Paweł Bucoń odroczył rozprawę do kwietnia. - Widzę że tu mamy do czynienia nie tylko z problemem prawnym, ale też społecznym. Pożądane jest polubowne załatwienie sprawy - zaznaczył i wezwał do stawienia się na kolejną rozprawę Filipiuka i reprezentanta PZŁ, którego na piątkowej rozprawie zabrakło.
Starosta bialski zerwał umowę z kołem Diana w styczniu 2017 roku. Tłumaczył to skargami od rolników, negatywnymi opiniami wójta gminy Międzyrzec Podlaski oraz Lubelskiej Izby Rolniczej. Kołu zarzucił też nieszacowanie szkód łowieckich w terminie, niewystarczającą redukcję dzika na obwodzie i niewypłacanie należytych odszkodowań rolnikom.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Dziennik Wschodni"