Sporo strat w ulach. Kiepski rok dla pszczelarzy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
09-01-2015,13:25 Aktualizacja: 16-01-2015,13:44
A A A
Nietypowa pogoda na przełomie jesieni i zimy oraz suchy rok spowodowały, że pszczelarze z Podkarpacia nie mają zbyt wielu powodów do radości.
 
Jak informuje Polskie Radio Rzeszów w minionym roku z ula zebrano tam średnio zaledwie 9 kg miodu. A jeszcze rok wcześniej wynik ten był dwukrotnie wyższy. Miodów gatunkowych też jest niewiele, zmniejszyła się ponadto z powodu warrozy liczba pszczół, a owady dopiero teraz - podczas ostatnich mroźnych dni - zaczęły zasypiać.
 
- Miniony rok przyniósł sporo strat. Zamiast zwyczajowych 8-12 procent ubytków pszczół tegoroczne straty w liczbie owadów będą co najmniej dwukrotnie wyższe - mówi rozgłośni Roman Bartoń prezes Podkarpackiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie. 
 
Zasoby zeszłorocznych miodów również nie są imponujące. Brakuje miodu ze spadzi iglastej, lipowego, akacjowego, kończą się zapasy gryczanego. Nie zabraknie na pewno miodów wielokwiatowych, rzepakowych, ze spadzi liściastej i części miodów nektarowo-spadziowych.
 
Ceny miodu wielokwiatowego na Podkarpaciu bezpośrednio od pszczelarzy wahają się od 25-30 zł za 1 kilogram. Miody ze spadzi iglastej czy wrzosowe są dwukrotnie droższe. 
 
W Podkarpackim Związku Pszczelarskim zrzeszonych jest 2200 pszczelarzy.
Poleć
Udostępnij