Mroźna pogoda pozwoliła na zimowe winobranie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Elżbieta Bielecka PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
18-01-2021,15:00 Aktualizacja: 18-01-2021,15:07
A A A

Winogrona na wino lodowe zebrano w poniedziałek w nocy w Baniewicach (woj. zachodniopomorskie). To pierwsza zima od trzech lat, która pozwoliła na zbiory. Aby trunek mógł powstać, owoce muszą najpierw zamarznąć.

- Dwa lata temu przez całą zimę czekaliśmy na mrozy, czekaliśmy też rok temu i nie doczekaliśmy się. Jesienią ubiegłego roku zastanawialiśmy się, czy zostawić winogrona na wino lodowe, skoro dwa lata z rzędu się nie udało. Zaryzykowaliśmy i bardzo się cieszymy - powiedział Jacek Turnau.

wino, kowr, Polskie winnice, polskie wino

Rynek wina w Polsce systematycznie rośnie. Tyle mamy winnic

Producenci i przedsiębiorcy, wyrabiający wino z winogron pochodzących z upraw winorośli położonych na terytorium Polski przeznaczone do wprowadzenia do obrotu, powinni zostać wpisani do ewidencji prowadzonej przez dyrektora generalnego Krajowego...

Aby można było zebrać owoce na wino lodowe, temperatura musi spaść do -7, -8 stopni Celsjusza. W nocy z niedzieli na poniedziałek w winnicy było -11 stopni.

- Winogron na wino lodowe nie zbiera się jesienią, zostawia się je na krzewach. Muszą to być winogrona bardzo zdrowe i takie, które mają wysoką kwasowość. Czekamy wtedy przez grudzień i styczeń, aż temperatura odpowiednio spadnie. Zbiory odbywają się nocą, bo wyciskanie moszczu też musi odbywać się przy minusowej temperaturze - wyjaśnił ekspert.

Winogrona zebrane w winnicy przewożone są do winiarni, a tam zasypywana jest nimi prasa. Kiedy się napełni, następuje proces wyciskania, który w przypadku win lodowych może trwać ok. 8 godzin. Wyciśnięty moszcz przepompowywany jest do kadzi. Kolejnym etapem jest ściśle nadzorowana fermentacja, która trwa ok. dwóch tygodni.

Jak dodał współwłaściciel winnicy, w porównaniu z winami, które wytwarza się przy zbiorach jesiennych, moszczu z winogron zbieranych zimą jest niewiele. Ze 100 kg winogron zebranych jesienią wyciska się ok. 70 l moszczu, a z tej samej ilości winogron "zimowych" moszczu otrzymuje się niecałe 20 l.

- Myślę, że z tegorocznych zbiorów powstanie około 900 małych butelek (0,375 l). Ale cieszymy się, że winobranie się udało, bo poprzednia partia wina już się nam skończyła - dodał Turnau. Wskazał, że goście winnicy często pytają o wino lodowe, szczególnie ze względu na metodę powstawania, ale także na smak - jest bardzo słodkie.

Wina z poniedziałkowego zbioru mają być gotowe jeszcze w tym roku. Jak wskazują producenci, wino lodowe może być przechowywane nawet 30 lat.
 

Poleć
Udostępnij