Mieszkaniec wsi zauważył koło ciągnika wystające z wody. Na ratunek dla kierowcy było już za późno
Tragiczny wypadek pod Kielcami (woj. świętokrzyskie). Ciągnik rolniczy wpadł do stawu, przygniatając kierowcę. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w miniony poniedziałek (17 czerwca) we wsi Zachybie (pow. kielecki). Jak podaje „Echo Dnia”, mieszkaniec tej miejscowości zaalarmował służby ratunkowe, że zauważył koło przewróconego ciągnika wystające z przydrożnego stawu.
Traktor wjechał do stawu, na pomoc ruszyli strażacy z OSP
- Do wypadku doszło podczas koszenia trawy. Ciągnik z podpiętą kosiarką z nieznanej na razie przyczyny zjechał do stawu i wywrócił się – powiedział „Echu Dnia” st. asp. Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Na miejsce skierowano strażaków, by wydostali z wody kierowcę maszyny rolniczej.
- Ciągnik przewrócił się do wody mającej około metr głębokości i przygniótł traktorzystę. Po tym jak wpłynęło do nas zgłoszenie, do akcji ruszyło sześć zastępów straży, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Strażacy wspólnie z osobami postronnymi wydobyli poszkodowanego i pomagali w akcji reanimacyjnej - przekazała st. ogn. Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.
Do zdarzenia zadysponowano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jednak było już za późno, by uratować życie 56-letniego mężczyzny.
Policja pod nadzorem prokuratora ustala okoliczności zdarzenia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl