Ciągniki płonęły jak pochodnie. Niewiele z nich zostało
Dotkliwe straty ponieśli właściciele ciągników rolniczych, które w ostatnich dniach strawiły płomienie. Z maszyn niestety niewiele zostało.
W minioną niedzielę doszło do pożaru ciągnika rolniczego podczas prac na polu przy drodze krajowej nr 36 w obrębie powiatu górowskiego (woj. dolnośląskie). Mimo wysiłków wysłanych tam strażaków z PSP w Górze oraz OSP Wąsosz i OSP Płoski, maszyna zamieniła w kupę złomu. Ratownikom udało się natomiast opanować sprawnie płonące od traktora ściernisko. Wstępnie wskazywano zwarcie instalacji elektrycznej pojazdu jako przyczynę pojawienia się ognia. Na miejscu była policja.
Dotkliwe straty (szacowane wstępnie na ok. 350 tys. zł) poniósł także gospodarz, którego ciągnik spłonął 4 września na polu w obrębie miejscowości Chocicza (pow. średzki, woj. wielkopolskie). W akcji gaśniczej brały udział zastępy z PSP w Środzie Wlkp., OSP Klęka, OSP Nowe Miasto nad Wartą i OSP Boguszyn. W tym przypadku także wiele wskazywało na zwarcie instalacji w maszynie.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl