Inspekcja Weterynaryjna wzmacnia nadzór nad ASF
Inspekcja Weterynaryjna zwiększa nadzór nad rozprzestrzenianiem się ASF m.in. przez monitoring padłych dzików - poinformował w środę na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa Paweł Niemczuk, Główny Lekarz Weterynarii.
- Działania, które są podejmowane przez Inspekcję Weterynaryjną i ministerstwo rolnictwa są przede wszystkim związane z monitoringiem afrykańskiego pomoru świń w środowisku, więc badanie dzików w całym kraju - powiedział ekspert. Dodał, że badane są wszystkie padłe i odstrzelone dziki.
ASF. Niestety mamy dwa nowe ogniska pomoru
Na bieżąco jest zwalczany wirus ASF przez likwidację ognisk tej choroby. W tym roku wykryto 60 ognisk ASF u świń: w województwie lubelskim - 51, w woj. mazowieckim - 5, woj. podlaskim - 3, a województwie mazursko-warmińskim - 1. 38 z nich było w gospodarstwach małych, utrzymujących od 1 do 50 szt. świń, 6 gdzie było 51-100 świń; osiem - 101-500; trzy - od 500-1000. 5 ognisk dotyczyło hodowli powyżej 1 tys. sztuk - wyliczał szef weterynarii.
Niemczuk podkreślił, że od początku choroby realizowane są programy bioasekuracji. Na początku dotyczyło to tylko stref zagrożonych, ale od lutego bioasekracja została rozciągnięta na cały kraj. Kontrolowane są gospodarstwa pod kątek spełniania tych warunków.
W strefach zagrożenia przeprowadzano ponad 14,4 tys. kontroli i wydano ok. 1,8 tys. decyzji nakazujących ubój lub zabicie świń. W strefach, gdzie dotąd nie stwierdzono wirusa skontrolowano ponad 8,3 tys. gospodarstw, stwierdzono ponad 1,4 tys. uchybień i wydano 41 decyzji zakazujących chowu tych zwierząt.
Rolnicy zatrzymali lekarzy weterynarii. Nie wybijajcie zdrowych świń!
Rozszerzona została strefa odstrzału sanitarnego z 50 km od wschodnich granic Polski do 150 km. Dziki są także odstrzeliwane wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych. Trwa zbieranie padłych dzików, jednak - jak zauważył GIW - to zdanie trudne, gdyż chore zwierzę chowa się, a obecnie jego zwłoki rozkładają się szybko. Dlatego odnajdowane jest zaledwie 10 proc. padłych dzików.
Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że podniesione zostały stawki zarówno za znalezienie padłego sztuki, jak i za odstrzał. Aby zachęcić ludzi do zbieranie szczątków cena za odnalezienie wynosi 100 zł, a w obszarach z ograniczeniami 200 zł.
Opłatę za odstrzał dzików w ramach polowań i odstrzału sanitarnego ustalono na 650 zł za lochę i 300 zł za pozostałe dziki. Stawka za utylizację dzika pochodzącego ze strefy zagrożenia została ustalona na 700 zł, a koszty będzie ponosiła Inspekcja Weterynaryjna.
IW ma obecnie 561 chłodni, dodatkowo kupi Polski Związek Łowicki. - Chłodni zupełnie wystarczy - zapewnił Niemczuk. Będą zapełniane do pełna, po czym zakłady utylizacyjne będą odbierały całość dzików.
ASF dotrze do Niemiec za cztery lata?
Natomiast w przypadku znalezienia pojedynczej sztuki, obecne prawo pozwala na zakopywanie zwierzęcia pod nadzorem powiatowego lekarza weterynarii w miejscu znalezienia.
Zwiększona zostanie liczba laboratoriów badających próbki pod kątem ASF. Obecnie badanie wykonuje Instytut Weterynaryjny w Puławach. Od końca maja mogą być prowadzone w Zduńskiej Woli (woj. łódzkie), wyznaczono też kolejne laboratoria: w Krośnie, Siedlcach, Katowicach, Poznaniu i Gdańsku.
Ministerstwo Środowisko na bieżąco monitoruje skalę pozyskanie dzików. Od kwietnia do końca czerwca myśliwi odstrzelili 70 tys. sztuk dzików - powiedziała Małgorzata Golińska, wiceminister resortu.
Dodała, że w gestii ministerstwa jest też poszukiwanie padłych dzików na terenie Lasów Państwowych. Poza myśliwymi i leśniczymi biorą w nich udział żołnierze. Do końca maja znaleziono 1,2 tys. dzików, z czego u 470 sztuk stwierdzono wirus ASF. Wszystkie padłe dziki zutylizowano na koszt LP.
- Informacje dotyczące afrykańskiego pomoru świń oraz tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ