PKB rośnie, bo więcej wydajemy. Wypłata zaliczek dla rolników też zrobiła swoje
Zdaniem analityków, PKB w IV kwartale 2016 r. wzrósł głównie za sprawą wydatków gospodarstw domowych, które pokazały swoją "siłę" dzięki programowi 500 plus, ożywieniu na rynku pracy i wcześniejszym wypłatom zaliczek dla rolników.
Produkt krajowy brutto w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku wzrósł o 2,7 proc. rok do roku. W trzecim kwartale 2016 r. wyniósł 2,5 proc. w skali rocznej - podał GUS. Zdaniem dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan w IV kwartale gospodarstwa domowe pokazały swoją "siłę". Zakupy towarów i usług wzrosły aż o 4,2 proc. Zdaniem analityków Pekao SA były najwyższe od 8 lat.
PKB w czwartym kwartale 2016 roku wzrósł o 2,7 procenta
Starczewska-Krzysztoszek wyjaśniła, że połączenie dobrej sytuacji na rynku pracy, wzrostu wynagrodzeń i dochodów z programu Rodzina 500 plus dało silny bodziec do świątecznych zakupów. - Bo to zapewne grudzień był sprawcą tak dynamicznego wzrostu konsumpcji w ostatnim kwartale ub.r. - skomentowała.
Specjaliści PKO BP zwrócili uwagę także na to, że wydatki gospodarstw domowych przyspieszyły drugi kwartał z rzędu i że przyczyniły się do tego również wcześniejsze wypłaty zaliczek w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
Adam Antoniak wskazał, że wysoki wzrost PKB za IV kwartał 2016 r. jest dobrym punktem startowym dla dalszego wzrostu PKB w tym roku. - Nasz scenariusz (...) zakłada wzrost PKB o 3 proc., ale może okazać się nieco wyższy.
Z kolei według analityków Banku Zachodniego WBK lepszy od oczekiwań PKB w IV kw. 2016 r. nie oznacza jednak poprawy perspektyw wzrostu gospodarczego na 2017 r. Ich zdaniem, wzrost ten wiązał się z przesunięciem w czasie wydatków rządowych, które podbiło dynamikę wzrostu o ok. 0,7 pkt. proc.
Starczewska-Krzysztoszek podała, że cały czas problemem są inwestycje, które w IV kwartale ub.r. były niższe niż rok wcześniej o 5,8 proc. Jej zdaniem w 2016 r. przedsiębiorcy przestraszyli się niepewności legislacyjnej i wprowadzanych nowych obciążeń podatkowych, i odkładali decyzje inwestycyjne.