Wielkie bale wypadły na pole
Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby wielkie pnie ściętego drewna z wywróconej ciężarówki spadły na przejeżdżający obok np. samochód osobowy. Na szczęście wylądowały na polu.
Strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu oraz OSP Łososina Dolna zostali wezwani do wsi Łęka (pow. nowosądecki, woj. małopolskie), gdzie na drodze powiatowej wywrócił się samochód ciężarowy przewożący drewno.
Ciężarówka z drewnem omal nie wpadła do domu
Pojazd znajdował się częściowo na jezdni, a częściowo na polu. I właśnie na pole wypadł transportowany surowiec.
"Samochodem podróżował tylko kierowca, który opuścił go o własnych siłach i uskarżał się na dolegliwości. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów oraz udzieleniu pomocy poszkodowanemu, którego przejęła przybyła załoga karetki pogotowia ratunkowego. Wyciekłe płyny eksploatacyjne usunięto przy użyciu sorbentu" - relacjonuje KM PSP w Nowym Sączu.
W miejscu kraksy trzeba było wprowadzić ruch wahadłowy, a w sprawie usunięcia wywróconego zestawu ciężarowego skontaktowano się z właścicielem firmy.
"Osoba poszkodowana po przebadaniu pozostała na miejscu zdarzenia. Podobnie jak zastęp z OSP Łososina Dolna, który zabezpieczał miejsce do momentu usunięcia samochodu. Działania strażaków trwały ponad cztery godziny" - podsumowuje nowosądecka straż.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl